Nie no film moim zdaniem troche zrobiony bez powodu.Poco??Dlaczego??Moim zdaniem najlepszy dla zdeklarowanych wierzących XDDD
Oj już nie zgrywaj takiego mądrego;)) Też o tym słyszałam,ale wiesz co?Mam to gdzieś,bo gdy jestem np. wkurzona to stawiam dużo wykrzykników,a gdy czegos nie wiem to zapytajki sypią się równo.Nie bój się,w zeszytach przedmiotowych nie stosuje tego.
Ano i co do iksdesiów to uważam że są słitasne.Jestem nastolatką,a inni w moim wieku też stawiają różne buźki,to normalne;))
Właśnie to Ty na siłę zgrywasz mądrą. Z łaski swojej, możesz mi wytłumaczyć tytuł tego posta? Ni cholerę go nie potrafię zrozumieć.
Co to znaczy ''słitasne''? Po jakiemu Ty mówisz? Język polski to to nie jest.
I nie dziw się scenom z Pasji. Tak to zostało opisane w Biblii i reżyser chciał nam przedstawić jak najdoskonalszy obraz. W moim przekonaniu wyszło mu to bardzo dobrze (Co nie znaczy, że zasłużył na arcydzieło, absolutnie nie.)
To chyba polsko-angielski tak sądzę:))) czyli słodziutkie Co do drugiego nie zgodzę się.Najbardziej zagorzałym przeciwnikiem filmu był właśnie Kościół niestety, ponieważ Gibson całkowicie zburzył obraz podawany nam przez lata. Obraz wg Kościola można nazwać idyllą w porównaniu z tym co pokazał Gibson,on zburzył wszystkie dotychczasowe słowne i te pisane przekazy o Męce Pańskiej.Jednak takie brutalne i dosłowne pokazanie tego mogło wzbudzić tak duże kontrowersje nawet u widzów.Do mnie takie właśnie pokazanie tego trafiło mocno i to bardzo mocno.Nie twierdzę ,że Gibsona zamiarem było kogokolwiek nawracać,on chciał chyba umocnić wiarę tych już wierzącyh pokazując poprzez jakie straszne cierpienie musiał Jezus za nas przejść.Był człowiekiem tak samo odczuwał ból i rozpacz jak my.Tak samo się też bał,po ludzku się bał.Pomimo to....przeszedł na tamtą stronę
Absolutnie nie przeczę. Film jest brutalny, i to nie ulega wątpliwościom. Byłam bardzo zbulwersowana gdy mojemu (wówczas) 11-letniemu bratu puścili ten film na religii w szkole. Był bardzo zakłopotany i nic nie zrozumiał. Dziś gdy ma już 17 lat dopiero zinterpretował ten film. Mam tu idealny przykład na to, że do tego filmu trzeba dojrzeć. W przeciwnym razie może wywołać dziwne emocje.
Dlatego dałam filmowi 8/10. Podobał mi się sam w sobie, myślę, że to sprawiedliwa ocena.