no ludzie bez przesady..jest to jeden z najlepszych filmów w historii kina a tu taka maniana.tak tak oddawajcie głosy na zmierzch i high school musical
Nie będę się tutaj wypowiadał na temat tego filmu, który uważam za "do obejrzenia". Miast tego mam zamiar utemperować co poniektórych filmwebowiczów, którzy raz za razem podkreślają jacy to Amerykanie są głupi, że nie widzą we własnych filmach tego przysłowiowego już patosu.
Otóż widzą doskonale, tylko dzielą się...
Ani słowa o słynnym Kazimierzu Pułaskim, Tadeuszu Kościuszce i wielu innych, którzy przyczynili się do niepodległości USA.
to już szczyt chamstwa.. Ja rozumiem, że pan Emmerlich [Niemiec z narodowości] nie chce aby historia była prawdziwa.
Moje pytanie do Was.
Czy nie czuliście niesmaku? Przecież to z lekka...
bardzo długie, a i średniej jakości widowisko oparte na wyświechtanych do bólu schematach, na dodatek z bardzo nędznym(żeby nie powiedzieć amatorskim) aktorstwem Gibsona.
gdybym nie zobaczył nic bym nie stracił