Uwielbiam filmy kostiumowe i ten podobał mi się. Swoją drogą to ciekawe, że autorka książki wymyśliła sobie nieładną główną bohaterkę i przystojnego kapitana. Myślę, że to dobrze. Zwykle główni bohaterowie są piękni, a szczególnie kobiety. Tutaj jest inaczej i dobrze :)
Czy Anna była nieładna? Była ładna, choć miała delikatną urodę, a w książce, jako że miała 27 lat i była starą panną jak na ówczesne czasy, jej uroda była nieco przygaszona. Ale brzydka nie była ;).