PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=804561}

Pewnego razu... w Hollywood

Once Upon a Time ... in Hollywood
2019
7,2 225 tys. ocen
7,2 10 1 225379
7,7 108 krytyków
Pewnego razu... w Hollywood
powrót do forum filmu Pewnego razu... w Hollywood

Teraz nagle 2 książki o Sharon Tate, reklamy biją po oczach i koszmar dla niego wraca.


SPOILER niżej!
Swoją drogą to nie wiem czemu Tarantino zwodził widza iż pokaże ten mord na ekranie a potem zmienił całkowicie przebieg historii. Nie wiem też czy ruszanie takiego wątku było "smaczne". To była koszmarna tragedia. A tutaj wzięto ją jako tło innej historii i zmieniono zakońćzenie. W takim razie po co w ogóle brano? Nie rozumiem czemu Quentin tak bardzo pchał przed ekran Polańskich, osoby z taką tragedią. Czemu tak bardzo zależało mu na podpisaniu ich jako prawdziwe osoby w tym filmie? Mogli to być jakieś fikcyjne osoby. NIe za bardzo rozumiem sens.

ocenił(a) film na 8
BUNCH

Minęło dokładnie 50 lat od tamtych wydarzeń. To z jednej strony pokazanie, że się pamięta, że nie uległo to zatarciu, a z drugiej wizja Tarantino, jak chciałby, żeby to się skończyło, żeby tego okrutnego mordu nie było. To też ma pokazywać wściekłość Tarantino i niezgodę na to okropieństwo. Dla mnie więc to raczej hołd dla Polańskiego. A po co, co roku obchodzi się wybuch wojny, powstania - to przecież też bolesne historie. Żeby ludzie pamiętali.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Dokładnie.

BUNCH

Jak to po co wykorzystał historię Polańskich? Dla przyciągnięcia większej rzeszy ludzi do kin, dla pieniędzy.

ocenił(a) film na 9
BUNCH

To nie Tarantino zwodził widzów. To media zwodziły widzów pisząc w koło, że to film "o masakrze w domu Polańskiego". Sam Tarantino od początku mówił, że wątek Polański/Tate ma być tłem dla opowiadanej historii. I był tłem do samego końca.
Rozczarowani widzowie chyba za bardzo chcieli to morderstwo zobaczyć na własne oczy. To się dopiero nazywa taniec na grobach....

ocenił(a) film na 8
darek_sith

Też odnoszę takie wrażenie, że owe narzekania i frustracja wynikają z rozżalenia, że Tarantino nie pokazał tego okrucieństwa.

ocenił(a) film na 10
BUNCH

Zwodzenie widza to sztuka, narastająca zgroza, która się nie ziściła na przekór wszystkim oczekiwaniom i wbrew realnej historii
Mistrzostwo pomysłu i wykonania.

ocenił(a) film na 9
bialy_75

Zgadzam się. Z niepokojem oczekiwałem finałowej sceny morderstwa. Obawiałem się, że zostanie przegięta lub niesmaczna, co wzbudziłoby duże kontrowersje wokół filmu, szczególnie w Polsce. Na szczęście Tarantino postanowił zmienić bieg historii, zupełnie jak w "Bękartach wojny" i okazało się to świetnym posunięciem. Genialny element zaskoczenia. Co nie zmienia faktu, że ludzie i tak czują się urażeni. Tylko dlaczego? :)

ocenił(a) film na 10
Bliffay

Dla tego, że autor filmu tak chciał ;)

Bliffay

Szczerze mówiąc to gdyby mord był pokazany to dopiero byłaby jazda. Tutaj opowiedział o fikcyjnym wydarzeniu, gdyby wyrżnął Polańskich, to byłoby bardziej wstrząsające (bo inni bohaterowie byli fikcyjni a historia polańskich poprowadzona zgodnie z prawdą i pokazane morderstwo. Mogłoby to być niesmaczne).