3 sierpnia na 19. MFF Nowe Horyzonty we Wrocławiu... Chyba zbyt duży hype miałem na ten film, ale i tak uważam, że film jest dobry. Genialne role Brada Pitta i Leonardo Di Caprio (obstawiam, że któryś z nich otrzyma Oscara).
Film oglądałem razem z Rafałem Zawieruchą, który był na sali z okazji przedpremiery - szkoda, że wystąpił w niewielkiej ilości scen, ale z całego serca gratuluję mu udziału w filmie Tarantino i mam nadzieje, że bardzo pomoże mu to w dalszej karierze.
Więcej nie napiszę, bo nie chcę wam spoilować. Warto wybrać się do kina :)