Jedna z końcowych scen potwierdza nam, że będziemy mieli ukazane morderstwo Sharon Tate, trójka długowłosych postaci z których jedna niosąca w prawej dłoni nóż. Liczyłem, że tego nie pominie, nie byłby sobą gdyby nie zawarł jakiejś pełnokrwistej jatki w swoim filmie. Hype rośnie!
PS. I w końcu mamy naszego polskiego rodzynka na ekranie. Parę sekund, ale zawsze coś.
..czyli Rick F***n Dalton rozwali Charliego, uratuje Sharon i znowu będzie na fali ;)
Świetny klimat, muzyka, Pacino przypominający sobie Scarface'a, reszta też wypada bardzo dobrze.
Obok Irishmana Scorsese, to najbardziej wyczekiwany film i czuję, że to będzie najlepszy film Tarantino od czasu Pulp Fiction.