Te trzy kropki w środku są niepotrzebne. Wiem, że na plakacie są, ale bardziej pasowałyby one przed "Hollywood" niż przed "w". Ale najlepiej oczywiście, gdyby w ogóle ich nie było.
Dokładnie na to chciałem zwrócić uwagę w oddzielnym wątku. Dziecinnie proste ale pomyłka w polskim tłumaczeniu musi być, tradycji musiało stać się zadość. Ciekaw jestem co kierowało tłumaczami.
Z tego co widze teraz, na plakacie jest normalnie: "Pewnego razu w... Hollywood", za to sam tytuł ma te kropki przed "w". Dziwne to jakieś, bez ładu i składu.
Ty naprawdę uważasz, że polski tytuł wymyślili jacyś "tłumacze" i wielokropek to pomyłka? przypadek? Ty tak na serio?
Ciii... to są internetowi specjaliści od wszystkiego. Nie przeszkadzaj im być najmądrzejszymi na świecie..
Nie dla mnie. Przecież oczywistą oczywistością jest że Tarantino tytułem nawiązuje do filmów Leone. No dobra polacy zrobili mu na przekór ale widocznie to jeszcze nie wystarczylo więc dodano jakieś debilne kopecki.
A wywalone miejcie w jakieś tam kropeczki, ludziska czym Wy se głowy zaprzątacie.. :) Są to są,nie trzeba ich używać przy pisaniu i tyle. Dobrze,że chociaż słowa tytułu na miejscu,bo ja to sie obawiałem najbardziej,że nasi "wybitni" tłumacze od dystrybucji wyjadą z jakimś "Czarne chmury nad słoneczym Hollywood" albo "Mansonska masakra w zatraconym el dorado..."
Sam wpadłem w pułapke tych tłumaczeń :)
Bo jest "Dawno temu w Ameryce" (Once Upon a Time in America) i "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" (Once Upon a Time in West).
Ale durnych kropek tam nie ma.
Teraz kwestia do którego film miał nawiązywać, ale ważne że tłumacze postawili na któryś z tych tytułów, a nie Za górami, za lasami w Hollywood xD
Kropki niepotrzebne, ale jak widać nie może być idealnie ;)
"Teraz kwestia do którego film miał nawiązywać"
QT ma bzika na punkcie "Pewnego razu na dzikim zachodzie",to jego kultowy spaghetti-western,wiec myśle,że dobrze dobrano na polski "Pewnego razu..".
Wydaje mi się, że tytuł odnosi się do dwóch filmów, ponieważ w angielskim obydwa zaczynają się od Once Upon a Time.., a po prostu w języku polskim zostały one niestety przetłumaczone na dwa inne hasła.
Ale są na oryginalnym plakacie filmu Tarantina, więc są i w polskiej wersji... Co do tego mają tłumacze?
Ale tylko na plakacie. Tytuł oryginalny to "Once Upon a Time in Hollywood"
A jak już się czepiasz to kropki są po "in" nie jak w naszym przed.
W oficjalnym zwiastunie też są.
To ty się czepiasz polskiego tłumaczenia, mimo że jest bezpośrednio wzięte z oryginału. W dodatku narzekasz, że w polskiej wersji brakuje nawiązania do Leone i że tłumacz robi Tarantino pod górkę, mimo że oczywiście jest i wychodzi, że nawet nie znasz polskiego tytułu filmu Leone.
Ty przyznałem się do błędu bo byłem przekonany że obydwa filmy Leone zaczynają się od "Dawno temu..."
Funkcjonowały kiedyś obydwie opcje jeśli chodzi o "Once Upon a Time in West"
W alternatywnych tytułach widzę że był też używany tytuł "Dawno temu na Dzikim Zachodzie".
Ale już tak nie raz mieszano:
"Dawno temu w Chinach" vs. "Pewnego razu w Meksyku".
Obojętnie, czy miałam rację czy też nie, nie pozwalam sobie na takie traktowanie. Nie znam Cię, Filmwebowiczu, jednak przeklinania bardzo nie lubię.
Wiele miesięcy temu ludzie pisali swoje propozycje polskiego tytułu, nie pamietam dokładnie jakie, ale po prostu typowe dla naszych tłumaczy.
Dla mnie obecny tytuł jest poprawny. Nie jest może wymarzony, lecz jest normalny. Oryginalny tytuł ma sens i polski również.
Uniosłem się, przepraszam. Po prostu zawsze irytują mnie tematy o tytułach na górze forum różnych filmów.
Dzieje się tak ponieważ ludziska głupie tematy lajkują i najwięcej mają te tematy założone jako pierwsze.
Przekład oryginalnego tytułu ma być prosty, rzucający się w oczy, zapamiętywalny, by na film poszło możliwie jak najwięcej osób. Takimi kryteriami kieruje się tłumacz, więc naprawde proszę aby tony "ekspertów" dały sobie spokój i przestaly krytykować rzeczy o których nie mają pojęcia. Dziekuję.
Podpisuję się pod Twoimi słowami. Dlatego też i ja krótko i zwięźle przekazałam, co sądzę o tym tytule. Mnie się podoba, a te kropki to nawet są dla mnie niezauważalne. Ważne, że jest sensowny tytuł.