Zbojkotować to powinni Polańskiego, który od 40 lat unika odpowiedzialności karnej

Nie o tym jest ten film.

Zdajesz sobie sprawe, że to nie jest film o Polańskim i jego tragedii?

Czy ktoś kręcący film o II WS powinien prosić o zgodę i zapraszać na premierę każdego Żyda, Polaka, Czecha i {wstaw tu nazwe mieszkańców każdego najechanego kraju}. ?

Pewnie gdyby Polański był nie wiem - Włochem to nikt na Filmwebie by nawet nie myślał o oburzeniu. To jakaś pomylona i durna wizja..sam nie wiem czego, solidarności narodowej?

Mnie jako widza kompletnie nie interesuje zdanie Polańskiego a jedynie to jak Tarantino opowie o jednym z najważniejszych okresów w historii Hollywood (bo to o nim jest ten film a skoro śmierć Tate jest jego kluczowym elementem to nie widzę żadnego problemu).

Widzę ,że prowadzisz dyskusję z samym sobą :) Wątek Polańskiego jest kluczowy i nikt tego nie ukrywa.

Nie moja wina, że nie ma opcji edycji

Jeśli jakiś film byłby o KONKRETNEJ osobie w czasie drugiej wojny swiatowej , to wypadałoby sie z nim skonsultowac albo z jego rodziną , czyz nie?

Tragedie Polanskiego wykorzystuja realizujac film , obnosza cię jaki jest genialny, rewelacyjny itp dla kogos to jest wielka i osobista tragedia ,a jego żona ma rację. To niesmaczne.. Znajac tarantino to nie pokazał sharon tate w normalnym swietle. Na zwiastunie juz wyszla na glupiutką

Widzę, że znałeś Sharon Tate latami i wiesz jaka była i na tej podstawie twierdzisz, że zwiastun leci w kulki? Dziwne, że jej siostra twierdzi, że została dobrze przestawiona :) I o dziwo, tym Cię pewnie zaskoczę QT, kontaktował się z jej siostrą, by uzyskać jak najwięcej informacji :)

ale film nie mówi o wychowywaniu się Sharon z jej siostrą ,ale o jej małżeństwie

Ach, rzeczywiście. W końcu po zawarciu małżeństwa stała się zupełnie nową osobą i przeszłość została totalnie zresetowana i nie ma żadnego znaczenia. Masz rację.

Powtórzę jeszcze raz. Produkcja będzie mówiła o przemyśle filmowym ówczesnych czasów i historiami z tym związanymi. A Tobie pewnie się wydaje, że będzie tam przedstawiona ich pierwsza randka, kupno pierwszego samochodu, mieszkania, pierwszy pocałunek no i oczywiście na deser będzie scena ślubu. Serio uważasz, że tak będzie? Nie bądź naiwny.

Ty naprawdę usprawiedliwiasz cały czas to ,że nikt Polańskiego nie zapytał o zdanie ?

Nie usprawiedliwiam. Jeden reżyser, by się go zapytał o zdanie, a inny nie. Nie ma ustalonych odgórnych zasad, które nakazywałyby reżyserowi czy scenarzystom konsultacje przy tworzeniu jakiegokolwiek filmu. Taka chęć wynika z woli danego twórcy. Takie są realia, a że Tobie to nie pasuje to już inna sprawa.

Nieprawda, z moich informacji wynika, ze nie kontaktowal sie z nikim z rodziny, a jestem dosc na biezaco.

A ja jestem oburzony, że nikt Lindy Kasabian nie zaprosił na premierę.
Przecież o nim też film opowiada.
Sporo wypominacie brak podofila Polańskiego, to nie zapomnijcie też o osobie która brała udział w morderstwie w willi.

To ,że Polański był pedofilem odbiera mu prawo do posiadania uczuć ? To ,że był pedofilem oznacza,że można zarabiać bez pytania na jego tragedii ?

Po pierwsze - Jest prawomocnie skazanym pedofilem, a nie był.
Po drugie - to nie jest jego biografia, jego wątek jest tylko poboczny.
Po trzecie - w swojej autobiografii opisał wszystko dokładnie, więc po co bezpośrednie konsultacje?

Gdyby Tarantino chciał zarobić na jego tragedii, to nakręcił by film tylko o nim.
To jest film o sytuacji w Fabryce Snów w drugiej połowie lat 60-tych, nie o Polańskim.

Pasikowski przygotowując się do realizacji "Jack Strong" rozmawiał z każdym kto znał Kuklińskiego i jego postać została umieszczona w filmie? Jeśli nie rozmawiał, to też obraził czyjeś uczucia i zarabiał na uczestniku zdarzeń.

Wajda kręcąc "Wałęsa. Człowiek z nadziei" pytał wszystkich ludzi których nazwiska przewijają się w filmie o ich uczucia? Przecież powinien, bo to film biograficzny i tam dopiero można zarzucić chęć zarabiania na uczuciach.

1,2 i 3 argument mnie rozbawił , masz najgorętszą Hollywoodzką aktorkę grającą rolę Sharon i uważasz ,że to wątek poboczny ? Rozumiem ,że widziałeś film ?

Jack Strong i Wałęsa -a co zaje*ali im żonę i dzieci siekierą ? Co ma piernik do wiatraka ?
Wątek poboczny to Steve McQueen w tym filmie (z tego co słyszałem) morderstwo Sharon Tate przez sektę Mansona.

jak robisz wycieczki osobiste to znaczy ,że nie masz argumentów czyli przegrałeś dyskusję.

Może lekko się uniosłem, ale czy ktoś coś wygrał? Czy w ogóle o to chodzi w dyskusji? Poniekąd zawsze będą ścierać się różne podejścia czy sposoby myślenia, ale dziwi mnie to, że w całej tej sytuacji nie bierzesz pod uwagę reakcji i uczuć członków rodziny Sharon tylko Polańskiego wyniosłeś na piedestał tak jakby miał monopol na Sharon, a jej rodzina była nic nie warta. Dlatego lekko się uniosłem za co przepraszam, bo tak być nie powinno, ale sam też się powinieneś zreflektować i na sprawę spojrzeć trochę szerzej, ale wiemy jak jest. Ty masz swoje zdanie, ja swoje, ale to nie predestynuje żadnej ze stron, że ktoś coś wygrał.

Jak co ma piernik do wiatraka? Jack Strong i Wałęsa są filmami BIOGRAFICZNYMI, opartymi na prawdziwych wydarzeniach i życiu rzeczywistych ludzi.
Co więcej, stanowią całą oś filmu i wokół nich dzieje się akcja.

"Dawno temu ..." opowiada o sytuacji Hollywood w drugiej połowie lat 60-tych. Z racji tego pojawiają się tam prawdziwe nazwiska, oraz prawdziwe osoby. Jednak film Tarantino NIE JEST filmem biograficznym, jest wizją scenarzysty - reżysera ( w tym konkretnym przypadku to akurat ta sama osoba )

Może zbyt trudno jest Ci zrozumieć, że oś filmu to nie morderstwo dokonane przez sektę Mansona, tylko historia przebrzmiałego aktorzyny i jego kolegi kaskadera i wokół nich toczy się akcja?
Motyw zabójstwa Sharon Tate jest tam tylko wątkiem pobocznym, ciężko było by go pominąć robiąc film o realiach panujących w Fabryce Snów w 1969 roku, więc został umieszczony w scenariuszu.

Mówisz o Jack Strong i pytasz czy za....li mu żonę i dzieci siekierą. Siekierą akurat nie, ale obaj synowie Kuklińskiego zginęli w delikatnie mówiąc tajemniczych okolicznościach.

Sąsiadka Wałęsy z piętra wyżej, również mogła poczuć się urażona, bo w filmie była gruba i wredna, a w rzeczywistości było inaczej.

Może jeszcze poza pytaniem Polańskiego o zdanie, jego uczucia i wizję, Tarantino powinien mu profity wypłacić z racji wykorzystania wizerunku?
Jestem za, pod warunkiem że wypłaci mu je na terenie USA w towarzystwie prokuratury i agentów FBI.

Ja też się z tym zgadzam.

Idąc Twoim tokiem myślenia, to spadkobiercom Mansona i bezpośrednim mordercom również powinien Tarantino wypłacić profity. W końcu przecież też pojawiają się w filmie i coś im się za to należy. Ich uczucia również mogły zostać urażone

I nie zapominajmy jeszcze o rozgwieździe z Big Brothera, Agnieszce "Frytce" Frykowskiej.
Jej dziadka ( Wojciecha Frykowskiego ) również zamordowano w willi Polańskiego.
Z racji tego Tarantino również jej powinien coś kasy rzucić, porozmawiać z nią i przeprowadzić konsultacje co do postaci dziadka.

Je nie pisałem ,że komuś coś należy wypłacać. Porównujesz Mansona do Polańskiego ?
Nie pisz więcej, bo to żenujące.

Dlaczego żenujące?
W tym konkretnym kontekście obie te osoby zostały przedstawione w filmie Tarantino i powinno się je równo traktować.

Skoro wg Ciebie, Tarantino powinien zasięgnąć opinii Polańskiego, to powinien również wgłębić się w psychikę Mansona i wszystkich pozostałych, prawdziwych osób występujących w tym filmie.

Wielka gównoburza, bo Polańskiego nikt o zdanie nie pytał. A po co miał pytać? Co miał do powiedzenia, to napisał w autobiografii.
Co miałby teraz powiedzieć? Jedynie chyba płakać jaki to jest biedny, nieszczęśliwy i prześladowany.

Ona sie teraz nazywa Maja, ale co ciekawe, jej dziadka zamordowano w willi Polanskiego, a ojca w willi Karoliny Wajdy (tak, jedynej corki ''tego'' Wajdy) pod koniec lat '90tych. I tez chcialam o tym wspomniec. Mozecie sprawdzic, Bartek Frykowski, jest w ciekawostkach https://www.filmweb.pl/person/Bart%C5%82omiej+Frykowski-294235 .

Dziwny zbieg okolicznosci.

O jeny, tym tropem jakiekolwiek filmy obrazujące rzeczywistą tragedię są skokiem na kasę, nie wspominając o licznych dokumentach. Mimochodem to jest i tak jeden z wielu wątków pojawiających się w filmie. Polański ma podobno tylko epizodyczną rolę, Quentin konsultował postać Sharon Tate z jej siostrą, zaś Robbie bazowała na autobiografii Romana z 1985. Tego czy on został zaproszony nie masz jak zweryfikować. A z byciem kinomanem nie ma to nic wspólnego - sztuka broni się sama. Seigner osobiście przyznała że film jej się podobał.

Ty czytałeś wypowiedź Seigner w ogóle, że ograniczasz jej cytat do "film jest dobry" ?
Nie rozbawiaj mnie :)
"Ten film to zarabianie na tragedii mojego męża". I kropka.
Trzeba mieć zero przyzwoitości żeby tego nie widzieć.

Wystarczy przeczytać nie tyle nagłówki z neta, a to co napisała na instagramie. W tej samej wypowiedzi komentuje, że nie chodzi jej o krytykę filmu, więc cały ten twój bojkot to zwykły bait... Nie muszę chyba dopowiadać, że to nie jest film o Polańskim. Do całej reszty już się odniosłem.

Przeczytałem całą jej wypowiedź i ona odnosi się do Hollywood , które wyrzuciło jej męża z Akademii Filmowej ,a jednocześnie chce zarabiać na jego tragedii.
Ona krytykuje sposób zarabiania ,a nie film . I ja tak samo. Wczytaj się w to co piszę, a jak nie rozumiesz to nie pisz.

Jednocześnie piszesz na forum tego filmu i w ostatniej linijce nawołujesz do jego bojkotu.

heniek, twoj nick bardzo do ciebie pasuje xD

Czytam co piszesz i nie wiem czy to trolling czy serio aż tak zakrzywiony obraz rzeczywistości masz? Tak czy tak, złapaleś mnie na wędkę - przynajmniej chwilowo...

Jeśli szukasz tu czegoś złego,nieprzyzwoitego, to zapraszam na profil profanacji tego mordu, z Hillary Duff w roli głównej...Gdzie z tej makabry zrobiono slasher klasy "c-z" - tam to jest dopiero tragedia z każdej strony. Jak zobaczyłem teaser to sie obrzygałem...

To raz.Dwa, w przypadku nowego filmu Tarantino, idąc Twoim tokiem myślenia, to jeśli mieliby twórcy filmowi być aż tak skrupulatni i nadto fer, to nie powstałoby z jakiejs 70-80 % filmów, bo wiekszość raziłaby - mniej/wiecej - w czyjes emocje,uczucia...

Tarantino i spółka zarabia kasę na tragedii żyjących ludzi i nie zadaje pytania człowiekowi, któremu zamordowano żonę i dziecko ?
To jest dla ciebie w porządku ?
Serio ?

O slasherze nie wspominam, bo to kino klasy Z.

A widziałes film? Wiesz ,że ukazano w nim w ogole mord? A jak tak, to wiesz w jakiej tonacji? Wiesz czy rola Sharon jest główna czy może symbolicznie oddająca hołd?? Jak bedzie to zrobione w obrzydliwy sposob,urazajacy emocje to sam na to napluje,ale jesli bedzie to zrobione z głową, stworzone jako cześć, to powiem wiecej, taki film powinien powstać i jest potrzebny. To sku,wysy^.two nie powinno byc tak po prostu zapomniane i zamiecione pod dywan. Dzieki temu filmowi,co najmniej setki tysiecy młodych nieświadomych ludzi,bedzie mogło sie dowiedzieć o tej ohydnej masakrze,własnie dzieki temu filmowi. Nie wygladasz mi na głupca,przemyśl, czy nie zbyt pochopnie do tego podchodzisz?