j.w. jesli takie filmy dostaja oskara a ktzw kinomaniaki ktore "rozumieja" wiecej jako uduchowiona kasta moze sie nalykac go do woli. Tym dla ktorych film zaczyna sie na poczatku bez odniesien do tzw. historii kina odradzam chyba ze chca poczuc kpine patrzenia kilka minut na brudne nogi aktorki przez kilka minut albo byc doprowadzonym do jednego zartu przy ktorym puszczaja napiete przez 1.5 godz zwieracze do tego zartu z czujejs brutalnej smierci...glebokie...chyba tylko dla tych ktorzy chca uznac tarantino za artyste na miare picassa . Nie ma tam nic odkrywczego jest tylko jawna kpina z widza.