idz lepiej sie leczyc

o co ci chodzi sa ludzie co chadza na niektore filmy po 8-9 razy na ten sam film mam kolego co był na gwiezdne wojny ostatni jedi 11 razy a ja na gwiezdnych wojnach ostatni jedi bylem tylko 4 razy woglule 4 razy to jest najwieksza ilosc razy na jakiej bylem w kinie na 1 filmie pora to zmienic

teraz to juz byłem 5 razy na pewnego razu w hollywood

Nie lepiej kupić sobie płytkę Blue Ray (za parę miesięcy) i oglądać dowolną ilość razy ? Po jaką cholerę wyrzucać pieniądze w błoto na bilet i oglądać film w średnio komfortowych warunkach (chrzęst zjadanego popcornu, siorbanie Coli, świecenie telefonami komórkowymi, rozmowy innych widzów). Ja byłem raz - film genialny - ale ponowne seanse w zaciszu domowym, z piwkiem w ręku - pauza na sikanie, leżąc wygodnie na kanapie...

ale ja tak mam chce dac zarobic twórcom inaczej by na mnie nie zarobili to popierwsze po drugie chodze do heliosa na powstanców warszawy w reszowie tam ludzie zachowuja sie kulturalnie cicho nawet jak jedza popcorn to mi nie przeszkadza po trzecie obejrzenie filmu na wielkim ekranie w kinie a na telewizorze to chyba co innego jest róznica musiałbym miec wlasne kino w domu takie jak w heliosie z 7 metrów wysokosci bo pewnie tyle ma patrzac na oko moze nawet wiecej ale nie stac mnie na takie kino i dobry projektor i niemialbym gdzie dac takiego kina na taki ekran trzeba miec sporo miejsca slyszalem o amerykaninie co jest strasznie bogaty i ma wlasne kino w domu z 24 metry wysokosci a jego dom to w zasadzie willa z 500 metrów kwadratowych ma wiec sporo miejsca by pomiescic takie kino i jeszcze ma z 20 basenów 10 łazienek z 20 samochodów i co on to niema jak bym tak miał to bym wogule nie chodził do kina tylko bym filmy w domu ogladał w swoim wlasnym kinie zawsze mialem takie marzenie miec wlasne kino z prawdziwego zdarzenia jak w heliosie w domu ale marzenie nierealne

i jeszcze jedno podczas tych 5 seansów ani razu mi sie nie zdazylo zeby ludzie cos rozmawiali a jak juz coc mowili to cicho zeby nie przeszkadzac innym tylko sie smiali ja lubie ogladac komedie z ludzmi w kinie i smiac sie razem z ludzmi w spoleczenstwie jakbym poszedł sam na taka komedie wogule bym sie niesmiał z ludzi to jakos inaczej pamietam bylem jkiedys na filmie w kinie komedi nie pamietam tytułu ale wiem ze była taka sytuacja i byłem sam na sali i ani razu sie nie usmialem a potem poszedłem drugi raz i juz byli ludzi i smiałem sie jak glupi razem z ludzmi niewiem czemu tak mam ale mam

aha i wogule zebys ty wiedział ile razy ja byłem w kinie w ciagu ostatnich 3 lat wszystkie wizyty w kinie zapisuje w komórce wiec mam juz 68 razy w kinie na 50 filmach na wiekszosci z nich byłem kilka razy i przynajmniej polowie z nich zaplaciłem za bilet 26,50 zł jeszcze bylem na 6 filmach 3d bilet z 26,50 zł + 3 zł za okulary to se policz ile kasy wydałem na kino nie mowiac juz o biletach na autobus bo jestem z dynowa przewaznie wybierałem dni najdrosze zeby daj twórcom zarobic chyba ze film na to nie zasluzył co widac po zwiastunie ale nie zawsze czasem jedna wizyta w kinie wszystko wyjasnia

Chodzę często do kina i nie mam takich problemów jak ty