Piękną i bestię uważam za jedną z napiękniejszych bajek Disney'a : piękna kreska, piękne tło dla równie pięknej miłości no i główna melodia filmu - czysta magia. W dzieciństwie oglądałam tę bajkę z lektorem, jednkaże w ramach przypominania sobie disneyowskich produkcji, byłam zmuszona oglądać Piękną i Bestię z polskim dubbingiem, jako że wrsja po angielskuna VHS jest poza stanem używalności. I jestem po prostu wstrząśnięta niskim poziomem polskiego dubbingu! Niczym się on nie różni od dubbingu w bjakach dodawanych do gazety! Głos Belli i Bestii po prostu STRASZNY! Jej głos jest zbyt przesłodzony, przez niego jej postać wydawała mi się infatylna i przez całą bajkę drażniła mnie niemiłosiernie. Bestia zaś mówi pedalskim, pseudoprzerażającym głosem, który brzmi dla mnie po prostu śmiesznie. W oryginalnej wersji jego głos brzmi jak niskie warknięcia, a jak ryczy to słychać głęboki bas. Nawet nie będę wspominać o początkowym narratorze - zero magii. Bajka na tym dużo straciła, nie mogę wyjśc z pdoziwu, że tkoś uważa bajkę za piekną z tym dubbingiem. Pomijając dopasowanie go do postaci, nie współgra on z obrazem! O ile inne bajki Disney'a są zdabinggowane na wysokim poziomie (Herkules, Król Lew, Dzwonnik z Notre Dame). Głosy również źle współgrają z muzyką, jak i samą koncepcją bajki: są zbyt piskliwe, powinny być bardziej niskie. Po prostu na przyszłość wiem, żeby oglądać tylko tą bajke w oryignalnej wersji.
zgadzam się z Tobą totalnie. Też jako małe dziecko oglądałam tą cudną bajkę z lektorem. W zeszłym roku dostałam na urodziny piękną i bestie na DVD i się załamał jak puściłam to w dubbingu. Po prostu horror. Nie wiem z czego to wynika że inne bajki Disney'a mają taki dobry dubbing a tu totalna tragedia. Szkoda że się w Polsce nie postarali o dobry dubbing tej bajki.
brzydzę się polskiego dubbingu w tym filmie, widziałem fragment i jestem zrozpaczony. nigdy, prze nigdy nie obejrzę całości filmu z dubbingiem, ponieważ krew we mnie wrze na samą myśl. uwielbiam magie angielskiej wersji :)
Ja również się zgadzam. Większość bajek, zwłaszcza tych nowszych ma dopasowany dubbing, ale nie ta. Piękna stała się słodziutką idiotką szukającą romansu jak z książek o królewnach i książętach (a w wersji angielskiej wydawała mi się bardziej ambitna, zadziorna, jakby sama chciała zdobyć lepsze życie!). Brak mi dawnej Belli.
Z kolei Bestia... Ech... Nie wysilili się ani trochę, by znaleźć faceta z jajami, by mógł "wyryczeć" kwestie, a nie tylko wzdychać z głosem dawnego Bestii w tle.
I przyznaję gdy usłyszałam sam początek bajki zrobiło mi się smutno: narrator mówi, jakby mu od kilku miesięcy nie płacili wypłaty. Nie wprowadza w mroczny klimat tej bajki (ogół bajki nie jest aż tak "mroczny", ale kontrast między sielankowym życiem wioski, a złym urokiem ciążącym na zamku zatarł się).
A tak przy okazji... Czy tylko mnie bardzo zawiodła wersja 3D? Narzeczony zabrał mnie na nią w ramach "romantycznego wieczoru" i prawdę mówiąc ten film popsuł nam wieczór. Sceny 3D drażniły oczy, efekt wyglądał, jak te rozkładane książeczki z przestrzennymi obrazkami (nie wiem, jak to się nazywa :P), a nie 3D. Zabrakło dodatkowej sceny... I te głosy...
myślałam, że tylko ja nie mogę patrzeć na tę bajkę bez lektora!!! moja kaseta też już tak zjechana, że oglądać się nie da:( generalnie uważam polskie dubbingi za wręcz świetne, ale ten.. to totalna pomyłka:( a jak teraz znaleźć wersję z lektorem?
I teraz mnie przestraszyliście:/ chciałam się na to wybrać do kina, ale oglądałam tylko wersję po angielsku, ewentualnie z lektorem w dzieciństwie i teraz mam obawy, nie chcę sobie zepsuć efektu.
Kurczę, a tak się cieszyłam, że to wreszcie zobaczę w kinie (w 1991 miałam 4 lata i w kinie nie byłam).
ja nie żartuję, wersję z lektorem wyłączyłam po kilku minutach! przeleciałam tylko wcześniej na piosenki, ale było jeszcze gorzej;/ ale to wszystko kwestia przyzwyczajenia, np pocahontas nie wyobrażam sobie bez dubbingu!
Kamaaa, ja mam nowe DVD pięknej i bestii i tam się da wyłączyć i dubbing i lektora, więc oglądam w oryginalnej wersji z napisami.
nie! kocham cię! nie pomyślałam, że jest dostępne takie wyjście! dzięki, dzięki! najlepszy prezent na święta:D
Poszukuje wersji nie z Disney'a, ale wydawnistwo z cass film.
Tytuł piosenki w tej baje to Znów słyszę głos dobiega z oddali. Może ma ktoś ten film lub wie gdzie go znaleźć?
Odkąd odkryłam że wersja angielska jest lepsza wyłącznie w tej oglądam Piękna i Bastia. Średnio znam angielski ale wszystko rozumiem więc polecam wszystkim tym którzy nie mogą znieść (tak jak ja) polskiego dubbingu
Dostałan gwiazdkę swoją ulubioną bajkę i pierwszy raz ( i ostatni) przesłuchałam dubbing. Porażka, coś strasznego - też wychowałam się na tej słynnej kasecie z lektorem i jedyna słuszna wersja to oryginalna. Głos Paige O'Hary jest obłędny, jak wszystkie zresztą. Szkoda, bo inne bajki z tej fali czyli po 90 roku miały naprawdę bajeczny dubbing. Może dlatego, że u nas Piękna i Bestia weszła dosyć późno, kiedy te dubbingi zaczęły się robić coraz gorsze...
Ja tam nie uważam, że polska wersja jest tak bardzo gorsza. Nie pamiętam już którą w dzieciństwie oglądałem, ale obecnie posiadam obie i o ile angielska faktycznie jest lepsza, to tylko nieznacznie. Polskie wersje piosenek są bardzo dobre moim zdaniem. Ale jeśli miałbym oglądać angielską, to wolałbym bez lektora, z napisami (po polsku lub angielsku) albo w całkowicie oryginalnej wersji.
Bardzo dziwią mnie wasze słowa. Ja w podstawówce byłem na tym filmie w kinie w r.1992, i była to wersja z dubbingiem. Nie wiem czy teraz puszczają ten sam dubbing, czy nowszy, ale wątpię żeby się bardzo różniły.
już znalazłam, wideo udało mi się uratować więc nagrałam głos z całego filmu i wrzuciłam na kompa
a w ncie jest po ang ale musisz mieć kody amerykańskie bo w polsce jest niedostępne
też wolę orginały oglądać lepiej z napisami niż z dubbingiem czy lektorem bo to smak traci, ale z kolei wersje z cass film dużo bardziej wolę polską niż angielską, może dlatego że przyzwyczajona jestem do polskich głosów z tej bajki.
Oglądałam wersję Disneya z dabingiem. I nie jest to tragedia. Są gusta i guściki, ale kom. zachęciły mnie do zobaczenia z napisami. A co do samych baśnii obie są klimatyczne. Ale ta z cass film jest trochę wierniejsza mimo,że kreska gorsza. Jednak lepiej pamiętam Disneya
to znowu moim zdaniem wiadomo disney ma dużo lepszy obraz ale tą z cass film po prostu kocham w szczególności tą piosenkę znów słyszę głos, a te duszki też sprawiają, że super się na nią patrzy.Najbardziej kocham 3 momenty w tej bajce: sen pięknej w której jest ta piosenka, piosenka duszków, jak zapraszają jej ojca oraz podstawowe hasło, które mnie najbrdziej rozwala w niej zarówno nna początku jak i na końcu:hubert-bu
Jak dobrze poszukam to kasete MC z piosenkami oryginalnymi znajdę- to dopiero zabytek ;D
100 % racji. Byłem zszokowany polskim dubbingiem (żeby nie było uważam, że Polacy potrafią robić świetne dubbingi. ot choćby z Disneya - Dzwonnik z Notre Dame, Król Lew, Pocahontas - wiele piosenek lepiej zaśpiewanych niźli oryginał!). Tutaj? Każda postać absolutnie fatalnie podłożona, prym jednak wiedzie Bestia. Zamiast zatrudnić aktora z naturalnie niskim, chropowatym głosem (pamiętacie Frolo z Dzownnika? To dobry przykład eleganckiego, niskiego głosu) wzięli faceta, który udaje chrypkę :) O piosenkach nawet szkoda wspominać. Wystarczy zestawić sobie The Mob Song po angielsku i po polsku. Tragedia. Dubbing do ponownego wykonania - bezwzględnie.