Dziś poraz pierwszy od wielu lat wyjełam z szafy moja starą wysłużona kasete VHS, wlaczylam video i zaczelam plakac, jak tylko zaczela sie bajka i lektor zaczal mowic tym swoim przejmujacym glosem. Cala bajke ogladalam w wielkim napieciu i ogladanie jak rozpoczelam tak tez zakonczylam- strumieniem lez. Nie wiem jak wy ale w dziecinstwie (choć teraz specjalnie stara nie jetem, dopiero 18 mam) to chyba najbardziej lubilam Małą Syrenke i Krola Lwa iSpiaca Krolewne. Piekna i Bestia tez nalezala do tyh naj(jak wszystkie disneya) ale najpierw przez wiele lat omijalam scene z wilkami w lesie (bo sie balam), a ogolnie zawsze skupialam sie na sukience Belli(Tak miala wygladac moja slubna:) i scenie jak podaja Belli kolacje w kuchni. Caly aspekt tej historii, jej morał, gubilam po drodze.. Dzis patrze na ta historie inaczej, tu chodzilo o ta milosc plynaca z serca! Ogolnie caly film jest prze cudowny i muzyka, jak zawsze w przypadku Disneya genialna. Wspolczuje obecnie dzieciakom, ktore nie maja takich bajek ja my kiedys. Teraz w kinach leca same 'Bajki komediowe"- robionych przy pomocy najlepszych efektow specjalnych. Nie ma juz takich "Bajek dramatow", w ktorych liczyc sie bedzie muzyka, morał itd. Szkoda, ze sie nie robi takich filmow, bo kazde dziecko ogladajac te stare jest zachwycone. Moje kasety ogladaly cale pokolenia i wciaz ktos je pozycza ode mnie dla swoich maluchow. Dzieci sa zawsze zachwycone!!
Aha i powinno zakazać sie dubbingu!! Boze te piosenki i wogole te dialogi czesto w wykonaniu polskich serialowych aktorow mnie zabijaja... (No moze oprocz Pocahontas, bo tu postarali sie i wszystkie piosenki zostaly pozadnie odtworzone i przetlumaczone)