Gdy ta ajka miał swoją premiere,miałem roczek,gdy troche dorosłem,i zobaczyłem tą bajkę,to pomimo że to było daaaawno temu,to pamiętam że z miejsca stał się moją ulubioną bajką,ten obraz,nominowany do oscara zresztą,bawi,wzrusza,angażuje,ma wspaniały baśniowy klimat,odbiorcy żal bestii w pwenym momencie i walka z gastonem jest wręcz stresem dla widza,bo boi sie o ta wstrętną bestie którą tak polubilismy gdy zrozumiał że musi sie zmienic.
Jest jeszcze drugi ważny aspekt,ta bajka jesty rysunkowa,nie mam nic szczegolnie do bajek komputerowych,lubie je,sa pewneijeszcze smiesniejsze ale kurcze,moje pokolenie jak i troche starsze wychowały sie na bajakach rysunkoiwych,ta stara stylistyka,te stare wątki fabularne,"Król Lew","Pocahontas","Herkules","Dzwonnik Z Notre Damme",i pomyśleć że prekursorem komuterowej animacji było Toy Story bajak wytwórni Disneya.I pomyśleć że barrzo lubie TOy Story:)Ale wielu ludzi będzie miało tej bajce za złe że wypędziła stare,poczciwe,wzruszające kadry z rysunków.Ja jestem sentymentalny iu niech sobie wytwórnie tworzą shreki i te inne bajki ale niech nie rezygnuja ze starych technik i dawnej stylistyki.Bo nie ma to jak obejrzeć sobie nie pierwszej młodośći wzruszająća bajkę Disneya ze szczęliwym zakończeniem.Czyż nie ma racji??