Wydaje mi się to raczej niemożliwe, że przez cały dzień , który Bella spędza jeszcze w miasteczku pora roku to wiosna lub lato, a już wieczorem / nocą, kiedy Gaston śpiewa w karczmie, a Bella trafia do zamku panuje zima? Trwa przez cały film.
Ale przecież w miasteczku jest jesien. Kolorowe liscie, ludzie już nie są ubrani zbyt lekko, drzewa gubią liście. To definitywnie jesień ;)