Książka naprawdę mnie wkręciła i tylko czekałam, aż film wejdzie do kin i znajdę czas, by go obejrzeć. Film trochę odbiega od książki, przyznaje, głównie jeśli chodzi o końcówkę.
Nie spodziewałam się czegoś takiego, ale i tak się wzruszyłam. Mimo to, że nie jestem ckliwa. Ten ostatni krzyk, gdy Ethan wyskoczył z samochodu Linka i krzyknął: "Lena". Ahhh, to było urocze.
Film nie jest porażką! W książce Ethan często czyta książki, większość sama znam, byłam ciekawa, jak wykreują tą postać i przyznaję, że jest onieśmielony Leną i od początku zauroczony. :)
Jak dla mnie: Film godny POLECENIA.