... nie uważacie ze za Ethana dobrali złego aktora, ?? ten Alden Ehrenreich coś taki mały
kurdupel..
Tak! Szczerze? Mógłby fenomenalnie zagrać a i tak się do niego nie przekonam. Jak go widzę na trailerze bądź zdjęciach, to aż mnie skręca. O niebo bardziej podobałby mi się w tej roli Jack O'Connel, jak zresztą pierwotnie miało być.
mi też ten aktor strasznie tu nie pasuje... Jak tylko zaczęłam czytać 1. część to w roli Ethana widziałam Logana Lermana. I przy dalszym czytaniu cały czas sobie tak wyobrażałam...a jak zobaczyłam zwiastun to było wielkie rozczarowanie.
Obejrzę ten film tylko dlatego, że Jeremy Irons gra Macona co moim zdaniem jest genialne :)
Także cieszę się z wyboru Ironsa. Myślałam wprawdzie, że to będzie ktoś młodszy, ale chyba nie znaleźliby lepszej osoby.
Zapowiada się ciekawy rok dla Ironsów - Jeremy i Max w dwóch bestsellerowych produkcjach.
Zgadzam się, aktor nietrafiony, czytając książkę zupełnie inaczej sobie go wyobrażalam, wielki minus tej ekranizacji :(
Zgadzam się z wami. Aktor naprawdę nietrafiony i straszny. Na ogół nie wyobrażam sobie aktorów czytając, teraz także nie, ale w mojej wyobraźni Ethan był całkiem inny. Tak to jest minus dla ekranizacji. Może zagra dobrze, chociaż tyle. Ale nawet jakby zagrał bardzo dobrze to się raczej do niego nie przekonam.
Na innym forum "Pięknych istot" stwierdzono, że Alden Ehrenreich ma 183 cm. Nie jest to potwierdzone, ale możliwe. Wydawało mi się, że aktor grający Deana Winchestera z "Supernatural" to kurdupel. Dopiero przy sezonie 4, dowiedziałam się, że to przez to, że jego serialowy partner ma prawie 2 m.
Nie jestem pewna, co do Aldena (po prostu nie znalazłam takich informacji), ale wiem, że pozory mogą mylić.
wątpie zeby mial 183 cm wzrostu .... na oko widać ze ma jakieś 170 ale nic więcej ....... z czego nie pasuje do tej roli pod wzgledem wzrostu i innych cech.
http://www.fanpix.net/gallery/alden-ehrenreich-pictures.htm
To strona, na któej znalazłam informację, jakoby on miał 183.
http://cdn2-b.examiner.com/sites/default/files/styles/large_lightbox/hash/4d/0c/ 1353332953_1210_P1020206.JPG
Chociaż patrząc na to zdjęcie i wiedząc, że Emmy ma 173 cm wzrostu to faktycznie zastanawiające. Naturalnie zapewne miała jakieś buty na wysokim obcasie, ale różnica jest spora.
Właśnie zaczęłam czytać książkę i zastanawiam się, dlaczego - gdy tak dobitnie podkreślali wygląd Leny, wybrali szatynkę, zamiast brunetki o zielonych oczach ;))
Bo film to nie książka? Taka jest moja odpowiedź. I kiedy w końcu przestaniecie oceniać filmy przez pryzmat książek, na podstawie których powstały? Jestem fanką kilku zekranizowanych serii książek i chociaż czasem nie podoba mi się, że pewne wątki usuwają lub dodają nowe, to jak dotąd jedyna naprawdę słaba ekranizacja to serial Wiedźmin na podstawie Sagi o Wiedźminie. Zmierzchu nie czytałam, film jakoś niespecjalnie zachęcił do przeczytania książek. Ale dziwi mnie całe to błoto, którym zgodnie obrzucacie Piękne istoty i Aldena, bo mnie film mega zachęcił do sięgnięcia po książki, był inteligentny i zabawny, może trochę zbyt przerysowany i tyle, ale gościu grający Ethana był po prostu czarujący podobnie jak jego akcent w filmie.
Ja widzac wcześniej trailery także wyrobiłam sobie pewne wyobrażenie o postaciach, jednakże czytając opis Ridley to troszkę byłam zaskoczona. To normalne, że ludzie którzy czytali książkę i czekali na ekranizację czują się nieco zaskoczeni :)
Film fajnie zrobili, książka moim zdaniem nieciekawa bo miałam okazje czytać ją gdy wyszła, ale też cały seans zastanawiałam się co tam robi ten Przykurcz :)