Radzę najpierw przeczytać książkę, a potem stwierdzić jaki to "gniot"

Film to oddzielne medium i powinien być zrozumiały bez konieczności zapoznawania się z lekturą. Nie twierdzę, że ten fim będzie zły, nie oceniam czegoś, czego nie widziałam, ale argument, że aby produkcja się podobała trzeba najpierw zapoznać się z pierwowzorem literackim przemawia jednak na niekorzyść filmu.

ludzie opanujcie sie co wchodze na stronje i czytam komentarze to ponad polowa porownuje film do " zmierzczu"......... a film jeszcze do kin nie wszedl. nie widziales to nie komentuj!!!!!!!!

przepraszam mialo byc zmierzchu. i koniecznie z duzej litery..................

Chodzi mi o samą fabułę, która nawet nie jest podobna do Zmierzchu, a żeby porównać ten film do innego, trzeba najpierw się z nią [z fabułą] zapoznać.

Żeby porównać ten film do czegokolwiek innego trzeba najpierw go obejrzeć. Fabuła adaptacji filmowej może w mniejszym lub większym stopniu różnić się od fabuły książki, na co innego może być położony nacisk.

"Coś typu Zmierzch...". Książka "Piękne Istoty" została wydana w 2009 roku. Do tego czas Stephanie Meyer mogła posądzić jej autorów o plagiat. Jak to taakiiiee podobne do Zmierzchu to czemu tego nie zrobiła?