Pomyśl jakby rzeczywiście zaangażowali dzieci w wieku 16 lat, wyszłoby z tego jeszcze jakieś kino familijne,mi osobiście nie przeszkadza dobór aktorów,wręcz jestem zadowolony.

nie mówię wcale o tym, że powinni zatrudnić 16-latka, ale o tym, że akurat u tego aktora od razu mi się to rzuciło w oczy. w Pretty Little Liars dla porównania Troian Bellisario ma w rzeczywistości 27 lat, a gra 18-19-latkę. nie przeszkadza mi to w takim stopniu, jak tutaj.

Jak już patrzeć tymi kategoriami to bardziej mi odtwórczyni Ridley tutaj nie pasuje.Najważniejsze aby trzymali poziom jeśli chodzi o kunszt czysto aktorski, resztę przeboleje.

Oczywiscie, dla mnie to rowniez jest najwazniejsze, jednak nie zmienia to faktu, ze po prostu trudniej mi sie wtedy oglada taki film. Czesciej uswiadamiam sobie, ze jest to tylko fikcja i nie potrafie sie wczuc w klimat filmu. Ale to jest tylko moje zdanie.