jeżeli nie jesteś w stanie go zrozumieć to twoja sprawa

LOL
Rzeczywiście...wielce skomplikowany jest.;p

widac jeszcze nie dojrzalas do pewnych tematow

No w sumie akcja rozwijała się dosyć powoli. Nie wiem czy dojrzałem do pewnych tematów, ale więcej niż 7/10 to nie dam. Niby wszystko ok choroba pokazana z perspektywy chorego (bardzo dobra gra Russella). Całkiem zgrabny wątek miłości mimo przeszkód, ale czegoś mi brakuje jakby temat był trochę spłycony.

A moim zdaniem jeżeli film się komuś nie podoba to nie oznacza to że ludzie którym on się podoba to : masochiści debile itp. A jeżeli się film komuś nie podoba to nie oznacza to ze do niego nie dojrzał, nawet jeżeli nie ma argumentów żeby wytłumaczyć dlaczego się nie podobał to prawdopodobnie ocenia film po tym jakie odczucia miał/a po obejrzeniu filmu-proste.

nasuwa mi się na myśl jeden cytat (lubię sypać cytaty nawet jeżeli są nie na miejscu w danej sytuacji)

Nie należy dyskutować z osobą na niższym poziomie intelektualnym, bo sprowadzi cię do swojego poziomu po czym przewyższy doświadczeniem

Odradzam czytać posty znajdujące się niżej bo ta dyskusja do niczego nie prowadzi i niczego nie udowadnia.

Osobiście po obejrzeniu danego filmu usiadłem i parę godzin myślałem o rzeczach, które mnie nie obchodziły do tej pory, po czym zacząłem malować obraz. To tyle na jego temat.

Pozdrawiam wszystkich troli i przygłupów którzy po obejrzeniu filmu tego typu wchodzą na fora i wyrażają swoje zdanie w prosty niemalże dziecięcy sposób...

I jeszcze dodam ze wszyscy kiedyś umrą więc nie ma co się wywyższać

Powinieneś zmienić login z NiezbytMily92 na NiezbytMadry92, nigdzie nie napisałam, że ludzie, którym się ten film podoba to masochiści czy debile.
Pozdrawiam ;)

Heh, a powiedz mi gdzie napisałem że tak napisałaś, podaj cytat

A ja nigdzie nie napisałam, że napisałeś, ze ja napisałam...;P
Gościu skoro ewidentnie pijesz do moje posta- w dodatku próbując mnie obrazić- nie dziw, że Ci się rewanżuję.

korzystam tylko z prawa do wolności i wyrażania swojego zdania, jeżeli potraktowałaś to jako obrażenie twojej godności to chyba szampana otworze z radości-jakim to ja s***wielem jestem skoro obrazam ludzi a sam nic nie wiem na ten temat.

Twoje zdrowie

,,jeżeli potraktowałaś to jako obrażenie twojej godności''
Bynajmniej, raczej jako nieudolną próbę.
,,korzystam tylko z prawa do wolności i wyrażania swojego zdania''
Korzystaj dalej, twoje posty są całkiem zabawne.

A jakie mają być? Mają wyciskać łzy ? Denerwować kogoś? Wywoływać jakieś negatywne emocje? Eh...

,,...widac jeszcze nie dojrzalas do pewnych tematow...''
Tak? A do jakich? Bo jeśli chodzi o temat schizofrenii w kinie to chciałabym zwrócić twoją uwagę, na to, że w swoich ulubionych mam jedno arcydzieło poświęcone temu zagadnieniu- ''Wstręt'' Polańskiego.
Dla porównania- we ''Wstręcie'' widz czuje napięcie, zagubienie i strach razem z główną bohaterką( genialna kreacja Catherine Deneuve) czuje do niej sympatię, wręcz chciałby się nią zaopiekować. Film intryguje od początku a napięcie stopniowo rośnie, przenosząc oglądającego w skomplikowany świat urojeń i lęków Carol. Tymczasem w ''Pięknym umyśle'' główny bohater jest tak antypatyczny, że widz się z nim w ogóle nie zżywa. Natomiast sama fabuła(szczególnie pierwsza godzina) jest równie ciekawa, jak obieranie agrestu na kompot.:/

Przyznam,że komentarze w typie "nie dorosłeś do pewnych tematów" są po prostu idiotyczne i od zawsze mnie denerwowały. To,że ktoś ma inne zdanie od nas w cale NIE oznacza,że jest do czegoś dojrzały a do czegoś nie. Bo co, niby ludzie od 21 roku życia zrozumieją przesłanie a 17 latek już nie?
Mi osobiście film się bardzo podobał i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie czy innym się podobał czy nie. Wszystko jest kwestią gustu i tyle.

Dokładnie. Też nie cierpie komentarzy w stylu "nie dorosłeś do pewnych temetów"... Mnie osobiście bardzo ten film sie podobał i uważam, że jest bardzo wartościowy, ale sama zostałam uznana za niedojrzałą jak stwierdziłąm, że film pt. "Requim dla snu" uważany za większość ludzi zaklasyk, cudo itd wg mnie jest beznadziejny...
Kazdy ma prawo do własnego zdania. Ile ludzi tyle gustów...

''Requiem'' nie jest beznadziejne ale sam wątek narkotykowy ma strasznie naciągany. Dlatego raczej niedojrzali i naiwni są ludzie, którzy się rozpływają nad jego ,,prawdziwością'' i ,,genialnością''.;p
Pozdrawiam

Zgadzam się z jaco_13

tylko ktos kto nie ma bladego pojecia o narkotykach bo nigdy nie miał z nimi kontaktu i nigdy nie był uzależniony moze stwierdzic we wątek w "requiem dla snu" jest naciągany

To co napisałeś/ aś świadczy, ze Ty nie masz pojęcia o tym nałogu. Ja parę lat temu byłam w związku z narkomanem i temat dragów znam lepiej niż bym chciała.

olał tą lamę, to lamer

nie cierpię komentarzy w stylu "nie cierpię komentarzy w stylu..."! - Smerf Maruda

hahaha dokładnie :D

Uważam,że bohater filmu grany przez Russela może i był antypatyczny,ale nie w każdej scenie to po pierwsze,po drugie taki miał być jaki był,zostało powiedziane w filmie,że jego nauczycielka sama przyznała,że ma dwa razy więcej rozumu niż serca.Ocenianie filmu nie jest moim zdaniem tylko rzeczą gustu,ale też interpretacją,zrozumieniem przesłania.Rzecza gustu może być np wybór koloru ściany w pokoju.Ale to tylko moje skromne zdanie.

Bohater antypatyczny... i dlatego film jest słaby?! Co za bzdura ... !
Rozumiem, że każdy film który oglądasz ma mieć bohatera sympatycznego ;) brawo !
Specjalnie dla Ciebie LOL ;)
Ja czuję sympatię do tego bohatera, dostrzegam interesującą intrygę, czuję napięcie.
Ty nie czujesz? Hmmm, może jesteś już do tego stopnia masochistką, że tak "drobne" (podkreślam w cudzysłowiu!) cierpienia nie robią na Tobie wrażenia, przykro mi...

Dość antypatyczny jest Adaś Miauczyński(faceta wszystko wk*rwia) a mimo to ''Dzień Świra'' oceniłam 10/10. Dlaczego? Bo jest genialną, gorzką satyrą na polską rzeczywistość i nerwicę natręctw, i nie przynudza , jak amerykański, cukierkowy gniotek pt.''Piękny Umysł''.

Gniotkiem są Twoje teksty : LOL albo jakieś porównania do masochizmu, gdybyś napisała kulturalnie co Ci się nie podoba, każdy rozsądny człowiek by to uszanował lub przedstawił kontrargumenty, ale Ty próbowałaś zabłysnąć i Ci się to nie udało :) biedactwo, tylko sobie przypadkiem żył nie podetnij.
Żenujące...

Z pewnością nie będziesz decydować za mnie, jaki ma być styl moich postów.
Ty za to zabłysnąłeś:
''biedactwo, tylko sobie przypadkiem żył nie podetnij'' ;P
Wyobraź sobie, ze nie miewam takich ciągot.
Za to dobrze podpisałeś swojego posta- zaiste jest żenujący.

"Wyobraź sobie, ze nie miewam takich ciągot."
A szkoda...

oj moja droga córeczko, jeszcze trochę lat i lepiej zrozumiesz pewnie rzeczy...

Boze drogi ... ojciec mnie na forum odnalazł!

co ty możesz wiedzieć?

potwierdzam!

pod oknem jest taka półeczka, nazywa się zwykle parapet - palnij się kilka razy, może zrozumiesz film :)

No ty się chyba palnąłeś za dużo razy, nie zamierzam iść w twoje ślady. Poza tym nie musisz na każdym kroku udowadniać, że jesteś debilem. Więc jak nie masz nic mądrego do napisania, lepiej nie pisz wcale.

wielka gra aktora który w przepiękny sposób pokazał chorobę o której do tej pory nie wiadomo za dużo
nie tylko aktor ale i dialogi dramat ludzki wpływający na rodzinę
te wszystkie elementy są jedynie wielkim plusem dla tego filmu wielowątkowa postać przekreśliła na wsze czasy tematy tabu o tej chorobie
kompozycja melodyjna dramatu i scenografia jest zrobiona na najwyższym poziomie
dodam iż ostatnie słowa wypowiedziane na zgromadzeniu noblistów utkwiły mi na zawsze w głowie

@Kisamcia - komentarze w typie "nie dorosłeś do pewnych tematów" akurat mnie nie denerwują, choć są lekko zabarwione pychą, ale obrazują po prostu fakt, iż w różnym okresie podoba nam się co innego. Przecież gdybym ja miał 10 lat też bym tego filmu nie trawił. Inne filmy interesują mnie dzisiaj. Temu dałbym 7/10
@larna - tu bohater nie musi być sympatyczny, bo geniusze tak pochłonięci są zwykle swoimi zagadnieniami, że zdają się być niedostępni.
Powyższy wpis proximacentaurii zwięźle oddaje to co i ja bym napisał. Ale z takim zastrzeżeniem, iż choroba psychiczna zawsze była i dalej będzie tabu.

Komentarze typu ''nie dorosłeś do pewnych tematów'' są super-dziecinne i zazwyczaj świadczą o ograniczeniu osoby, która to napisała. Taki frazes można napisać wyłącznie komuś, kto dał jakiś dowód na to, że nie zrozumiał fabuły.
Całkowicie podtrzymuje moje zarzuty co do tego filmu. Dodatkowa rzeczą świadczącą na jego niekorzyść, jest zafałszowanie biografii. A szkoda... gdyby twórcy ''Pięknego umysłu'' nie pominęli co ciekawszych aspektów życia Nasha, być może film nie wiałby nudą.

Władcę Pierścieni też oceniłaś na 3, bo "był nudny"?

''Władcę Pierścieni'' oceniłam na 3 nie bo był nudny, tylko bo mnie osobiście wynudził- a to spora różnica! Nie uważam go za zły film, tylko za film nie dla mnie. Nie jestem widocznie miłośniczką gatunku. Wystawiłam więc moją subiektywną ocenę, co podkreśliłam w swoim komentarzu.
Z ''Pięknym umysłem'' już było inaczej. Ten film mnie po prostu bardzo rozczarował, ponieważ jestem miłośniczką dramatów i wiele się po nim spodziewałam. A obejrzałam nudną, cukierkową tandetę, która mocno odbiegała od biografii Nasha.

Komentarze w typie "nie dorosłeś do pewnych tematów" obrazują tylko i wyłącznie, gówniarstwo osób które je piszą. Osoba dojrzała i inteligentna nie musi posługiwać się takimi frazesami.

Podpisuję się pod Twoim komentarzem. W pełni się z Tobą zgadzam, z małym wyjątkiem. Czy rzeczywiście "postać przekreśliła na wsze czasy tematy tabu o tej chorobie"? Mocno w to wątpię.

Film jest dobry. Ciekawy. Zaskakujący - obejrzałem go przed chwilą i przez pierwszą połowę myślałem, że ten człowiek naprawdę pracuje dla rządu.

A nie wydało Ci się co najmniej dziwne, że Nash tak błyskawicznie, praktycznie rzutem oka na tablicę z cyframi, bez żadnych obliczeń złamał rzekomy, radziecki szyfr?
Dla mnie film w ogóle nie był zaskakujący. Szczerze mówiąc od początku podejrzewałam nawet, że ''sublokator'' Johna, jest tylko wytworem jego urojeń.

Brawo ! Po prostu jesteś geniuszem :) większym niż bohater tego filmu.
Dla mnie najbardziej dziecinne jest doszukiwanie się dziury w całym ( jak jedno ich nie przekona to wymyślę następne), co starasz się w każdym poście uskuteczniać.
Nie nie wydaje mi się to dziwne, może myślał o tym wcześniej i teraz wszystko mu się ułożyło w głowie. A może to nie możliwe?
Przecież to były wytwory jego wyobraźni, może sam sobie wymyślił ten szyfr.. najpierw sprawdź na czym polega ta choroba.
Tym postem dałaś najlepszy dowód, nie na to że wszystko przewidziałaś, ale na to że nie zrozumiałaś fabuły... wpadka.
Więc zanim coś porównasz do wysublimowanego masochizmu to może ... puknij się jednak w ten parapet jak już ktoś napisał.
Albo niech się cała populacja puknie która wystawiła temu "cukierkowemu gniotowi" tak wysoką ocenę.

Ty zaś jesteś geniuszem czytania ze zrozumieniem ;P
W moim poście chodziło o to, że od początku domyśliłam się, ze ta cała ''współpraca z rządem'' jest wytworem jego urojeń, więc film wcale mnie nie zaskoczył.
,,puknij się jednak w ten parapet jak już ktoś napisał.
Albo niech się cała populacja puknie która wystawiła temu "cukierkowemu gniotowi" tak wysoką ocenę.''
W prze-pocieszny sposób dostarczasz samemu sobie kontrargumentów ;P Tym tekstem właśnie dałeś dowód, ze ten film może się podobać wyłącznie ludziom potłuczonym ;D
Ech rozbawiłeś mnie po ciężkim dniu ;)
Proszę o więcej:)

"A nie wydało Ci się co najmniej dziwne, że Nash tak błyskawicznie, praktycznie rzutem oka na tablicę z cyframi, bez żadnych obliczeń złamał rzekomy, radziecki szyfr?"
Co miał obliczać skoro to był wytwór jego wcześniejszych urojeń, napisanych przez siebie ?! geniuszu czytania ze zrouzumieniem. Jak przewidziałaś, że to wytwór urojeń to co Cię tak w tym zdziwiło?
W takim razie jesteśmy potłuczeni :)
Widzę, że koniecznie szukasz wrażeń :) proponuję Ci wstąpić do agencji towarzyskiej dla masochistów xD

,,W takim razie jesteśmy potłuczeni :)''
Nie wiem jak inni ale Ty na pewno. Do tego po raz koleiny demonstrujesz absolutny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Jako, ze męczą mnie rozmówcy, którym trzeba tłumaczyć, jak czterolatkowi, kończę tą jałową ''dyskusję''.
Zresztą, co to za dyskusja z kimś, kto pisze tak prostackie teksty- ,, proponuję Ci wstąpić do agencji towarzyskiej dla masochistów xD'' i jeszcze uważa, że to zabawne.!?:/ Nie wspominając o sugerowaniu obcej osobie, by podcięła sobie żyły, ponieważ film jej się nie podobał...n.c.
Tymi dwoma postami udowodniłeś, jak niski poziom reprezentujesz. Ja nie zamierzam się do niego zniżać.
Aha...twój wpis w profilu to czysty nonsens- prędzej zobaczysz pojedynczą krowę na polu, niż samotnego lwa...lwy to chyba najbardziej stadne koty spośród wszystkich kotowatych...;p

Nie chce mi się tłumaczyć jak czterolatkowi.. tak raczej piszą "wielcy znawcy kina" , którym skończyły się argumenty..
Pewnie, że zabawne. Czarny humor z Dnia Świra Cię bawił, więc co mi tam xD a jak nie wyczuwasz ironii to Twój problem..
Samice tak, ale nie samce..
Za chwilę pewnie znajdziesz coś na moim profilu i znowu napiszesz, żeby Twoje słowo było ostatnie - typowa samica, ludzka.

Aha i jak chcesz poczytać prostackie teksty, to przeczytaj swój.. ten pierwszy w tym temacie.
Może co nie co pojmiesz, jako osoba inteligentna i geniusz czytania ze zrozumieniem :)

Samce lwów zazwyczaj żyją w parach składających się z braci. Wielkie, afrykańskie koty żyjące w pojedynkę to gepardy i lamparty.
Piszę to tylko po to byś kogoś przypadkiem nie wprowadził w błąd. Z tobą rozmowę skończyłam(argumenty podałam wyżej).
Ps. Niczego nie szukałam w twoim profilu, jedynie w niego spojrzałam i tekst o lwach rzucił mi się w oczy ;)

Gdzie te argumenty? Skopiuj je!
Ja nie mam tam napisane że lwy ŻYJĄ samotnie.. o to dowód Twojego czytania ze zrozumieniem.