Zastanawiam się po co w ogóle kręci się takie filmy i jacy zboczeńcy są ich odbiorcami. Nie wierzę że fascynować się tym mogą normalni, zrównoważeni emocjonalnie ludzie.
Następny idiotyczny atak na fanów
Piła jest filmem psychologicznym na którym trzeba myśleć
to że ty widziałeś tylko krew to już twój problem
Strasznie daleko posunięte wnioski.
Jedyne co widziałem w tym filmie to banalną, naciąganą fabułę i do bólu oklepane schematy. Do myślenia za dużo tam nie było. Do refleksji także.
Ja się zastanawiam jacy zboczeńcy wystawiają "Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną" 10/10 i dodają do ulubionych:) Też mi się w głowie nie mieści, że może to zrobić w pełni rozwinięty emocjonalnie człowiek :)
"teksańska masakra" opiera się na stopniowym budowaniu napięcia a nie na głupim eskalowaniu przemocą. W przeciwieństwie do "Piły" nie udaje czegoś czym w rzeczywistości nie jest.
hah, dzięki tobie wygrałem właśnie piwo (chociaż gdybyś odpowiedział jako pierwszy w temacie to wtedy wygrałbym dwa ale co tam, nie jestem pazerny;)
a TCM (tej prawdziwej, nie żadnych rimejków czy kontynuacji) pewnie nawet nie widziałeś więc nie będę się kłócił bo nie ma to sensu. A po za tym z betonem i tak nie wygram więc po co się na próżno produkować...? pozdro.
Dowody są na całym forum filmwebu. Jeśli nie dowody to świadkowie... pewnie powiesz, że może ja?! TAAA JA.. Nie boje się ciebie (działam pod wpływem stresu).
btw. Oboje w repertuarze nie macie TCM :p Ani jednej ani remake'ów. "fani" ;p
trudno żebym miał TCM w ulubionych, skoro mi sie nie podobała, a poza tym przestań juz jechac chłopczyku na tym samym.
Złudzenia to nie były czasem twoje super "miażdżące" argumenty dotyczące tego filmu? Bo tyle o nich pisałeś, a nikt ich nie widział. Pewnie zostały we wiosce smerfów.
a skad wiesz co robie? zamiast tych swoich idiotycznych wywodów, sam byś przyznał ile głupot napisałeś.
ale jestes zjebem krytykuje film a nawet go nie ogladal co za idota dla takich jak ty powinien byc zakaz komentowania pozdro zjebku xD
Prekursor filmów gore wcale nie epatował przemocą a gdzie tam, wsadzanie facetki do zamrażarki i łowy z piłą miały w sobie coś więcej niż tylko rzeźnię. Nie mówiąc o kanibalach i ich gustach kulinarnych. Tu nie ma epatowaniem przemocą i okrucieństwem, tak jak w "Pile":) Film miał nas uwrażliwić na los ofiar:) Akcja nie obracała się wokół brutalnej pozbawionej choćby namiastki sensu krwawej uczty i pytania: zarżenie ofiarę teraz, czy później? To jest to budowanie napięcia, kiedy ktoś wyląduje na stole wesołej rodzinki i jak zginie:) Jak chcesz obejrzeć prawdziwe mistrzowskie budowanie napięcia, bez prymitywnych sztuczek w stylu "Teksańska masakra..." to obejrzyj sobie "Psychozę" Hitchcocka. W latach 70-tych "Teksańska..." głównie porażała brutalnością i wzbudzał kontrowersje, a ty mi tu wyjeżdżasz z farmazonami. Dla mnie ten film jest początkiem głupkowatych amerykańskich produkcji, o grupce turystów i ich mordercach, którzy wykańczają ich na wszelakie możliwe sposoby.
Więc się pytam wzorem ciebie: jaki zwichrowany człowiek może oglądać taki film o kolesiu z piłą i kanibalach. Odpowiedz nam na to pytanie:)
Kto ci powiedział że "Piła" jest czymś więcej niż tylko zwykłym filmem. Scenarzyści, producenci, aktorzy, nie słyszałem z ich ust obrony tego co robił John, więc co ty tu tworzysz jakieś teorie. Co do budowania napięcia w serii "Piła", obejrzyj sobie "Saw I" i zobacz jak można budować napięcie, skupiając prawie całą akcję filmu na obskurnej toalecie. Nie trzeba do tego tabunu kanibali:)
a czy wiesz że Blade Runner w momencie premiery został przez krytykę zmiażdżony? a teraz jest uznawany za jedno z arcydzieł kina. Nie ucz ojca dzieci robić.
Gdzież bym śmiał pouczać, wielkiego krytyka, który zabiera się za ocenianie filmu którego nie oglądał. Dodatkowo przeskakuje z tematu na inny temat, bo nie ma sensownego argumentu i dodatkowo, żeby podkreślić swoje zdanie rzuca mięchem. Gdzież bym śmiał:)
Co do "Blade Runnera" , coś ta krytyka musiał być słaba skoro w 1982 r. czyli w roku emisji tegoż filmu dostał nagrodę Stowarzyszenia Krytyków Filmowych z Los Angeles. Widać, że jednak miazgi, którą tutaj ze swadą nam opisujesz jednak zupełnie nie było, wielki specjalisto:) W 1983 r. film otrzymał nominację do Oscara, Złotego Globu, Saturna. Zdobył nagrodę BAFTA i inne pomniejsze. Miażdżąca krytyka przez nominacje i dawanie nagród:)
Na marginesie czy teraz, żeby udowodnić swoje twierdzenia odnośnie "Teksańskiej masakry..." i serii "Saw", będziesz się bawić w zabawę : co wiesz o innych filmach? W sumie o Saw sobie nie pogadamy, skoro nie oglądałeś. Widać, że jednak ci to nie przeszkadza. Do tego aspirujesz do roli psychologa, próbującego opisywać przekrój widzów oglądających serię:) Jak widać w żadnej roli się nie spisujesz:)
Scherlocku, a doczytałeś w jakich kategoriach? ;)
zmieniłem zdanie. właściwie to widziałem całą serię saw a pierwszą część (zgroza!) nawet dwa razy...
co do przeskakiwania z tematu na inny temat...skoro nie zauważyłeś nawiązania to delikatnie Cię naprowadzę.
Jak myślisz, który film (Saw czy Texas) przejdzie do historii?
aha czyli kolejny osobnik , któremu sie jedynka nie podobała, a ogląda kontynuacje, fajnie masz.. spokojnie nie martw się jeżeli, którys z filmów przejdzie do historii to raczej nie będzie to TCM
"Scherlocku, a doczytałeś w jakich kategoriach? ;)"BAFTA za najlpesze zdjęcia roku,, najlepsze kostiumy, najlepsza scenografia,itp itd.
coś kiepskie i wymuszone są te Twoje riposty.
Niestety dwa posty powyżej pokazałeś że zupełnie nie załapałeś kontekstu w którym posłużyłem się przykładem Blade Runnera. Szkoda bo człowiek się produkuje żeby coś przekazać i niestety trafia na jałowy grunt.
sam sobie odpowiedziałem na pytanie " co to jest pytanie retoryczne" skierowane do ciebie. No gratuluje, powiedz mi tylko gdzie?
Kwintesencja rozmowy z michałem. Może dziecko z którym ogląda horrory pisze mu te posty.
"chyba że jesteś wyjątkowym przypadkiem występującym w liczbie mnogiej. - jak widac po elmo jednak jest ta liczba mnoga
Mistrz w odwracaniu kota ogonem i nieco wtórnej kumacji. Wszystko trzeba podać na talerzu bo czytanie między wierszami i delikatnie abstrakcyjne myślenie to już za wysoka półka. Szkoda.
No to sobie pochodź po forum i poczytaj inne posty, to nie pierwszy raz. Daj też znać jak znajdziesz miażdżące argumenty michała co do świetności tego filmu bo ja stary ślepy cep nie zauważyłem ich...
A ty to akurat jesteś tutaj największym manipulatorem i prowokatorem
Wybrałeś sobie jedną konkretną osobę (w tym przypadku jest to Michał) i toczysz z nią spór przy każdej okazji
dzięki twojej działalności zauważalnej w chyba każdym temacie wszyscy mogą odnieść wrażenie że Michał jest jedynym fanem Piły na świecie a że dbasz o to by twoja dyskusja z nim nie była merytoryczna a jedynie miała na celu wzajemne oskarżenia toteż wszystkim wydaje się że Michał (który przez ciebie wychodzi na jedynego fana SAW) nie ma na temat serii nic do powiedzenia
Efektem tego jest wniosek ----> Skoro seria ma jednego tylko fana (w dodatku takiego który filmu nie może obronić tylko kłóci się z skt84) to seria jest do dupy
Fajna sztuczka ale musisz naprawdę bardzo nienawidzić serii SAW skoro obmyśliłeś taki plan
Seria saw a część 7 to zupełnie inne rzeczy. Już ci o tym pisałem kiedyś. Poprzednim częściom nie dawałem pał. A Michał po prostu jest dla mnie głąbem i droczę się bo jestem ciekaw co jeszcze palnie,
"Seria saw a część 7 to zupełnie inne rzeczy'no i znowu strzeliłeś sobie gola. Saw 3D nalezy do serii czy tego chcesz czy nie.Jest powiazana z poprzedniczkami, wiec to chyba nie są takie "inne rzeczy". kto tu jest gląbem?
Ostatnie pytanie jest proste. Ty.
A ja tutaj nie oceniam serii tylko część 7 dlatego odwoływanie się do poprzedniczek nie przekona raczej nikogo żeby zmieniać ocenę filmu. Przecież jego największą właśnie wadą jest to, że już całkiem uciekł od oryginału. Myślę, że Konrad nikogo nie przekona swoją argumentacją no bo jak?!
Dać ocenę 8 filmowi bo 2 część była dobra a 7 część się do niej odwołuje?? - Mało przekonujące
" Ostatnie pytanie jest proste. Ty. "pytanie było tylko jedno wiec nie moze być ostanie odpowiedż brzmi ty skt84 ."Dać ocenę 8 filmowi bo 2 część była dobra a 7 część się do niej odwołuje?? - Mało przekonujące" powiedz mi gdzie Konrad pisze że VII sie odwołuje do dwójki? ja nie zauważyłem tego nigdzie. za to jest trochę odniesień do jedynki."Przecież jego największą właśnie wadą jest to, że już całkiem uciekł od oryginału" o ile pamietam to ty pisałes na forum , że jest schematyczna, skad nagła zmiana zdania."A ja tutaj nie oceniam serii tylko część 7 " to nie pisz takich głupot, ze VII nie należy do serii.