Film jest przedłużeniem agonii Greuterta. Sama fabuła mówi o wyzyskaniu pieniędzy, jednak tam
tego Pana srogo ukarano...
Po pierwsze, film nie nadaje się na 3D, flaki, krew - tandeta, spokojnie chrupałem przy tym
popcorn i m&m`sy. Nic nowego co się nie działo w poprzednich częściach (muszę tutaj
zaznaczyć, że piła 1 była dobrym pomysłem na film jak dla mnie, póżniej 2 - ujdzie, reszta -
bania). Skręciłem się w fotelu, kiedy pod sam koniec autor postanowił ... UWAGA ... kontynuować
serię poprzez "niespodziewany" wręcz oszałamiający zwrot akcji typu: "Widzu, to jeszcze nie
koniec. Myślałeś, że wszystko jest jasne? Możemy to jeszcze bardziej zakręcić. Choć sami nie
wiemy czy nie poplątaliśmy już całej fabuły." Wręcz wyczekuje kolejnych serii. Ciekawi mnie
pomysłowość reżysera (ciągnę ironię...), jednak tą dyszkę z monetami wolę już wydać na jakąś
książkę.
Pod sam koniec filmu refleksja: Pierwsza scena w supermarkecie i zero związku z filmem.
Własnie z twojego postępowania wynika że racji nie masz bo raz piszesz że z nami nie dyskutujesz a zaraz potem powracasz. Mówiłem ci że jednym z autorów offtopica jesteś ty.
Little_Jacob sam jesteś żałosny używając słowa żałosny,to słowo zarezerwowane dla gimnazjalistów,więc albo nim jestes albo dorównujesz gimbusowi intelektem.
skt84 zgadzam sie z Tobą,ci jakby nie było ludzie,fani tego gniota stworzyli tutaj coś na wzor sekty.Jakikolwiek krytyczny post pod adresem tej śmiesznej produkcji jest atakowany i oblepiany tymi ich niby argumentami.
A większość ich niby argumentów to "dzieci neo" "żałosny" "troll" itp,uzywanie słów wyklętych na jakimkolwiek poważnym forum jest ich bronią w walce z ludzmi myslącymi,uważającymi takie produkcje za zbędne i bezwartościowe.
Widzę, że pojawił sie trzeci problem. Supernatural , ja sie zastanawiam czy ty sie kiedyś człowieku nauczysz czytać? Otwórz oczy. Tyle było podanych argumentów na forach dwóch ostatnich części.
szkoda że ty nie podałes żadnego,twoje wypowiedzi to najczęściej jedno lub dwa zdania,skoro ja mam nauczyc sie czytać,ty naucz się pisać.
Ja pisać umiem, a ty dzieciaku nawet nie wiesz co to jest argument. Wielokrotnie podawałem argumenty na forach piły VI.
Supernatural przypomnij mi do którego z wielu moich argumentów się odniosłeś?
Bo ja nie pamiętam żebyś to robił jedyne co byłeś w stanie zrobić to pisać wszędzie "olej Piłę zostań TAP MADL"
I ty śmiesz pisać że nie było argumentów?
No ja nie widzę nic złego w używaniu słowa żałosny w stosunku do ludzi, którzy takimi są. Słowo normalnie funkcjonuje w języku polskim więc nie widzę problemu. Podaj mi słownik, w którym napisane jest, że jest to zarezerwowane dla gimnazjalistów lub jest zakazane w jakikolwiek sposób. To tylko twoja nędzna opinia, którą mam gdzieś.
Ach to teraz wiem kim jest ten sławny supernaturall... Mogłem się domyślać, że sławny na forum tego filmu oczywiście :)
Supernaturall przez ll to nie jest prawdziwy Supernatural tylko się pod niego podszywa
Mój błąd, że odpisuję tobie. Powielasz te same schematy i stajesz się nudny. Trollem akurat nazwałeś mnie ty ale twoje zdanie mnie nic nie obchodzi. Obserwowałem twoją działalność na forach innych filmów i dziwię się, że masz jeszcze czelność nazywania kogokolwiek trollem, ba i pouczania innych o sensie tej definicji, chociaż to co robisz na innych forach to właśnie zwykły trolling w czystej postaci. Zanim zaczniesz kogokolwiek pouczać spójrz na siebie. Radzę przeczytać z encyklopedią na kolanach, chociaż i tak moja wypowiedź do ciebie nie dotrze, bo jesteś chyba jedną z najbardziej ograniczonych osób na Filmwebie.
(...)
Wypowiedziałem się w niejednoznaczy sposób, wystukałem co myślę nie rozpisując się bezposrednio negatywnie na Piłę, bo uważam (j.w.. mojej wyp.), że cz 1,2 - luzz (mógłbym się jeszcze ewentualnie "posprzeczać" ( :) ) o cz.3). Tutaj nie było żadnej wymiany argumentów - atak! , bo dyskusjami typu:
"ja mam racje"; "nie, ja mam racje"; "nie! on ma racje"; "strzel 'se' baranka o sciane, bo nie moge ___ sluchac"... itp... nie nazwałbym dyskusjami.
"Już pytałem czy przewidziałeś że w 1 trup z podłogi okaże się żyć i wstanie"
- Oczywiście, że nie, i ktoś kto by powiedział "tak" albo: a) miałby bójną wyobraźnię, b)nudził się podczas filmu c) ście mniał. Ale tego typu postawione pytanie jest bez sensu - Wyobraź sobie, że piszesz książke i na początku niej stwierdzasz, że na podłodze leżał trup... piszesz piszesz piszesz .... przygody, a na końcu postanawiasz zrobić zwrot akcji i ożywiasz swojego trupa, czasem może dojść do tego, że zmienisz delikatnie przymiotniki na samym początku, żeby czytelnik się nie domyślił.
"Przewidziałeś wszystkie zakończenia znasz wszystkie wątki każde znaczenie?"
- Moim zdaniem nie na przewidywaniu polegają dobre filmy. To tylko moje zdanie. Choć fakt, proste filmy są nudne, a te które zaskakują wydają się być bardziej złożone, zależnie oczywiście od gatunku.
"No i skoro tak krytykujesz Piłę to rozumiem że nie zgadzasz się z przedstawioną w mrocznej formie przez nią teorią
iż "Człowiek który przetrwa w walce o własnej życie , pozna jego prawdziwą wartość i zacznie lepiej z niego korzystać (szanować je)."
Piłę biorę za hiperbolę tego właśnie stwierdzenia, i ono samo ma duży sens. Skorzystanie z niego było dobrym pomysłem i uznaję.... ale przez max. 3 gdz, a nie ponad 11 gdz, ... wałkowanie tego samego.
"Piła jest Krwawą dywagacją na temat mrocznej strony ludzkiej natury która objawia się w obliczu zagrożenia."
j.w. + to czysta logika - nic dziwnego jak dla mnie. Same problemy życiowe zmieniają człowieka, dzieciństwo. To jest duże upiększenie tego.
"Każda część stawia też wiele innych pytań jednak teraz piszę ogólnie o serii
(choć znając życie jakaś osoba która wciąż nie jest przekonana że potrafię wiele opowiedzieć o poszczególnych częściach ,potraktuje tę kwestię jako wymówkę przed podawaniem argumentów) "
Dawaj, dawaj na to czekają wszyscy, którzy chcą się dowiedzieć, czy w Pile rzeczywiście można coś dalej znaleźć. (żadnej ironii, czysta ciekawość, czy nie trzymacie pozycji tylko ... bo tak trzeba)
"Jest opowieścią o swego rodzaju próbie jaką stary chory na raka psychopata poddaje niesprawiedliwość życiową. "
Dobry pomysł, ale kontynuuje gryzące pytanie" 'po co to ciągnąć, chcą zrobić z tego serial?'
"Te głębsze znaczenia pokazuje poprzez zawiłe gry które mógł stworzyć tylko tak szalony a jednocześnie tak genialny umysł. "
= Reżyser. Ukazanie psychiki ludzkiej w 1 i 2 części było fascynujące, nie zaprzeczę. Jednak np. w "3D" pokazanie lajtowej dup eczki - blondyny, która pokazała kawałek cy cucha, a oprócz tego żadnych emocji, czy gry aktorskiej... (...)
"Manipulacja ludzką psychiką wykorzystywanie pierwotnego instynktu przeżycia i ból przedstawione przez umysł Johna jako remedium na zło kryjące się w ludziach."
To jest powtarzanie się, a mnie już brakło pomysłów.
PS. sor_ za pol_szczyznę xD COLERA CENZURA, nie wiem na czym ona polega, god damn!
nie moge kontynuowac wypowiedzi przez pie_pszona cenzure, takie cos mnie irytuje do potegi... a tym bardziej jak mnie irytuje bez powodu...
ogólnie moją pointą było to że zwrot akcji ma swoje granice, a tutaj ten Pan tego nadużywa.
Z góry Przepraszam że się powtarzam ale zostałem o to poproszony
CZĘŚĆ 1- poznajemy Dr Gordona i Adama część ta pokazuje jak psychika człowieka może odblokować się nawet na tak straszne czyny jak odpiłowanie własnej stopy oczywiście genialne zakończenie które ukazuje jak zmyślnie Jigsaw wszystko zaplanował
CZĘŚĆ 2- do głównego motywu z części pierwszej dochodzi współpraca i odkupienie win ( o wiele ważniejsze będzie to w 5 ) bliżej poznajemy Jigsawa znów wszystko genialnie rozgrywa i nabija w butelkę cały oddział SWAT
CZĘŚĆ 3- Jigsaw prowadzi grę dla Amandy okazuje się że nawet taki psychopata ma uczucia nagina własne zasady dając jej kolejną szansę i podpowiadając byle tylko jego przybrana córka nie okazała się tępą córką psa (kto wstawił tą cenzurę mam z nim do pogadania)
pojawia się motyw zemsty i wybaczenia Jigsaw bada do czego jest zdolny człowiek ogarnięty zemstą
i czy jest w stanie zdobyć się na przebaczenie
CZĘŚĆ 4 - Dowiadujemy się jak to wszystko się zaczęło toczy się również gra policjanta która ma go wyciągnąć z jego obsesji gra po części prowadzona jest przez Hoffmana gdyż Jigsaw nie żyje okazuje się że to on jest z jakiegoś nieznanego powodu kontynuatorem dzieła Jigsawa a to oznacza że śmierć Johna nie jest końcem
CZĘŚĆ 5- Genialny motyw w którym wszyscy gracze mogą przeżyć jeśli tylko nie zastosują się instyktownie do prawa dżungli które wyznawali przez całe swoje życie do tego kolejny genialny plan Jigsawa który przed śmiercią opracował sposób dzięki któremu Hoffman będzie mógł działać z ukrycia
CZĘŚĆ 6- gra którą wymyślił John jednak prowadzona przez Hoffmana który jawnie łamie zasady (prawdopodobnie po tym jak przy spotkaniu z jedną z ofiar okazało się że metody Johna nie zawsze dają efekt) zakończenie też jak zwykle zaskakuje
ogólny motyw to walka człowieka o przetrwanie innych a nie swoje własne zakończona znalezieniem się w takiej samej sytuacji w której jest się zależnym od innych gra bardzo brutalna nie do końca zgodna z zasadami (prawdopodobnie z winy Hoffmana) jednak adekwatna do tego jak ubezpieczyciel postępował z Johnem
CZĘŚĆ 7- bardzo dobre (nie idealne) zakończenie dla całej serii Hoffman jak zwykły psychopata zostaje ukarany przez Gordona który okazuje się być ostatnim asem w rękawie Kramera
fajny motyw publicznej gry (prawdopodobnie jest to konstrukcja Hoffmana jednak sama gra jest zaplanowana przez Gordona)
Ciekawe konstrukcje pułapek jednak sama gra niestety prowadzona jest przez Hoffmana i to tylko w celu odwrócenia uwagi policji
Hoffman bądź co bądź tworzy świetny plan i wyprowadza policjantów w pole
Gordon w końcu jednak więzi Hoffmana i wyrzuca piłę co symbolizuje zakończenie serii
Konrad , ten twój onanizm umysłowy wyżej czemu służy ? Wypowiem się bo tak o to nachalnie nawołujesz w każdym temacie ale ten wpis jest dowodem na co konkretnie, twoim zdaniem ? Czemu to napisałeś ???, bo …
Ja cię gościu podziwiam, udzielasz się zawsze broniąc tego filmu od głupich krytyków piły, za to lubię czytać twe wypowiedzi.Pozdro
Jestem mile zaskoczony. Nie spodziewałem się takiej wypowiedzi od kogokolwiek. Dzięki
PUSTY POST
oznaczający:
a) nie schowałem się w krzakach ze strachu :)
b) skomentowanie oznaczałoby moją głupotę ...
c) wysoce intelektualne spostrzeżenie dla Roberta (wy kur wi sta ironia)