Już nie moge się doczekać tej odsłony. Oto kilka szczegółów dotyczących scenariusza III części. Ściągnąłem to z netu. Nie wiem, czy to prawda, czy łgarstwo, ale zawsze warto zapoznać się z naszą ukochaną sagą, mam rację?
PLENER -- PARKING PRZED MONOPOLOWYM -- NOC
Traktor parkuje z warkotem silnika obok zdezelowanego tarpana. Z traktora wysiada Jingsaw w gumowych kaloszach, rozchłestanej koszuli i podartych spodniach z wywróconymi na lewą stronę kieszeniami.
Miarowym krokiem podchodzi do tarpana. Wewnątrz widzimy parę młodzików: koles dobiera się do koleżanki. Ona jest chętna - on ostro pobudzony.
Jingsaw zaczyna toczyć pianę z ust. Wyciąga z kieszeni taśmę izolacyjną i obkleja samochód tak szczelnie, by nie można było otworzyc drzwi. Gdy zakochani orientują się w sytuacji, jest już za późno. Jingsaw śmieje się demonicznie. Odgłos jego śmiechu rozchodzi się po okolicy przerażającym pogłosem.
Chłopak zapina rozporek i w panice poszukuje kluczy. Znajduje je pod siedzeniem. Dziewczyna piszczy i krzyczy, jakby zobaczyła mysz pod nogami. Tymczasem chłopak przekręca kluczyk w stacyjce. Silnik warczy. Nie chce zapalić.
Jingsaw śmieje się szyderczo. Krztusi się flegmą jak nałogowy palacz.
Chłopak przekręca kluczyk - znowu nic.
JINGSAW: Już po was. Teraz zadam wam zagadkę. Jeśli ją rozwikłacie, będziecie wolni. Jeśli natomiast jej nie rozwikłacie, jedno z was zginie. Ha-ha-ha-ha!
CHŁOPAK: Zostaw moją dziewczynę, ty podły sukinsynu! Ona nic nie zrobiła! Weź mnie!
JINGSAW: Nie! Zarówno ona, jak i ty zgrzeszyliście. Waszym grzechem jest...
Jingsaw się zamyślił...
...Waszym grzechem jest zaniedbywanie ducha i nonszalancki stosunek do życia! Za to poniesiecie zasłużoną karę!
W tym momencie Jingsaw wyjmuje łopatę i zaczyna rozbijąć szyby w tarpanie. Potłuczone szkło rani pasażerów. Jeden odłamek trafia dziewczynę w oko.
DZIEWCZYNA: Nieeee....!!! Moje oko!!!!
CHŁOPAK (w nagłym przypływie agresji): Ty draniu !!!
I przekręca kluczyk w stacyjce po raz trzeci. Samochód rusza z piskiem opon, pozostawiając za sobą tumany gestego kurzu.
Gdy obłok pyłu rozrzedza się, ukazując sylwetkę Jinsawa z łopatą...
-------
Kurde, nie wiem, jak Wy, ale już szykuje się na ten film. To bedzie dopiero film! Prawdziwe emocje! Założe się, że pobije częśc I i II.
Pozdrawiam wszystkich fanów "Piły"!!!!
hehehe ty dalej swoje... cos cie "uwieraja" pily...
szkoda sie produkowac tyle na darmo cobalcie,jak juz ci napisalem wczesniej pora zadzialas samemu...
Mmm :D :D mi to na Piłę nie wyglada:D
Jigsaw latający z łopatą...?, może lepiej niech dziadek weźmie pistolet maszynowy, albo nie, jeszcze lepiej-bazokę! I pójdzie rozwalać meliny narkomanów, bo życia nie szanują:D
Hmm cos mi sie nie chce wierzyc bo to by bylo calkiem w innym stylu. Mozesz podac mi zrodlo internetowe z ktorego rzekomo to sciagnales. chce wiedziec bo cos to dla mnie malo wiarygodne