Żenada. W sumie tak moglaby brzmiec cala ocena tego filmu. No ale wypada podzielic sie moimi spostrzezeniami. Od razu mowie ze nie widzialem 1szej czesci. Z tego co slyszalem jest najlepsza. Moze... ale ja sie juz o tym nie przekonam. 3 czesc bylas napewno druga o ostatnia czescia pily jaka widzialem. Czesc druga calkiem mi sie podobala. Byla ciekawa, miala swoj klimat no i ciekawie sie zakonczyla. Trzecia czesc nie ma z nia nic wspolnego. Zaczynamy od pana detektywa Erica. Jigsaw obiecal ze pokaze mu gdzie jest jego syn, ale tylko jemu. Jak przystalo na policianta z wydzialu zabojstw ten oczywiscie sie zgadza. Nie dostaje zadnego ogonu,nadajnika czy byle czego zeby ktos wiedzial gdzie jedzie. W koncu pol-zywy jigsaw widzi i wie wszystko :) Napewno by sie zorientowal i zabil syna erika. Eirc w obliczu smierci od razu zabierac sie za odcinanie konczyny i tyle o widzimy. Nie bede tego zbytnio komentowal powiem tyle ze scena ta mnie deczko podirytowala. Ale co tam to dopiero poczatek. POtem mamy 2 kolejne epizody w ktorych widzimy dwoje ludzi ktorzy gina wymyslna smiercia. Jaki w tym sens ? ktos powie pokazac jak brutalna i kreatywna(ahahah) byla Amanda. Dla mnie to zbedna brutalnosc i glupota> Juz nie wspomne(albo jednak :P) o tym ze pani detektyw Kerry zostala zaskoczona przez Amande we wlasnym domu. Ze amanda wylazla chyba z szafy ^^ bo gdzie moglaby sie ukryc w sypialni Kerry ? ze na kasecie ktora sama przed chwila wlozyla pojawil sie obraz z jej mieszkania(napewno amanda szybciutko podmienila kasete hahaha).
Tyle tytulem wstepu. Pozniej rozwija nam sie glowny watek serii.. Pani doktor dostaje za kare kolzniezyk i musi trzymac przy zyciu jigsawa. No ok calkiem fajny pomysl. Zaraz sie dowiadujemy ze nie maja jakiegos leku(A.. costam) ale chwile pozniej kiedy Lynn mowi czego potrzebuje do operacjii okazuje sie ze amanda ma wszystko co potrzeba :D Co smieszniejsze amanda placze widzac zygajacego jigsawa mimo ze wczesniej zabijala z zmina krwia. Ale co tam napewno zżyla sie ze swoim oprawca dlatego zaczela beczec. W ogole retrospekcje byy moim zdaniem taka zapchajdziura w filmie. I sposobem na to zeby zamotac sencariusz na nastepne czesci. Ale przejdzmy do Jeffa. Jego rozterki byly naprawde zabawne. Z mina pokerzysty wylazl ze skrzynki, gapil sie na naga pol-zywa kobiete. A potem kiedy ona ginie jeff zaczyna plakac "ojej ojej ona nie zyje" jakby kutwa nie mogl od razu wyciagnac klucza(tez mi proba.. klucz sobie wisial albo go siega albo nie, jesli udalo mu sie pozniej to moglo mu sie udac od razu) Jakby mnie tak zamkneli napewno pomogl bym jak najszybiej kazdemu. NO ale to jest Pila 3 i tu nie ma sentymentow ^^^
Lekko zmarzniety jeff lezie do kolejnego pokoju i z nowym make-up'em na twarzy widzi kolejna zwiazana osobe. Oczywiscie juz dawno zapomnial jak zaplakal nad losem zamarznietej kobiety wiec miast go od razu raztowac przezywa rozterki czy spalic misie syna zeby dojsc dalej ^^^^ Myslalem ze wyjde z kina wtedy..(teraz juz wiem skad te historie o ludziach wybiegajacych z kina w czasie seansu haha) No ale co tam Jeff wyciaga sedziego z resztek niezywch swin i w nastepnym pokoju widzimy sedziego w swierzytkim garniaku :D Pewno chlopaki wziely przysnic w miedzyczasie ale tego nam nie pokazano. W kolejnej probie jeffa objawia sie gleboka i nieograniczona inteligencja jigsawa. Chlop jest tak sprytny ze przewidzial ze jeff zdejmie kluczyk akurat w tym momencie w ktorym sedzia przejdzie na linie strzalu. Kurcze tez bym chcial byc taki inteligentny :D
Dobra nie ma sei co znecac dalej nad szczegolami(dla fanow pily pewnie zbytecznymi, w koncu bylo wylamywanie kosci,obcinanie nogi,wiercenie czaszki wiec film jest elo elo fajny) czas przejsc do zakonczenia.. Wielce dramatyczne i ckliwe. Co zrobi amanda ?? czy zabije ?? czy jeff zabije ?? czy wybaczy ?? ojej ojej ale to ciekawe O_o Amanda w koncu strzela. Wiadomo ludzi umie mordowac ale w Lynn trafia tak zeby przezyla. Jeff oczywiscie stal za daleko zeby zabic tym wielkimrewolwerem amande. W koncu musiala uslyszec jak gleboka i zamotana byla jej proba wymyslona przez jigsawa. Potem mamy jeffa ktory podcina gardlo jigsawawi. oczywiscie jego zonka krzyczy "jeff,niee" zamiast "jeff ty kretynie jag go zabijesz to i ja zgine" Ale wiadomo amanda ledwo zywa wiec jakby ten kolzniezyk sciagneli ? NIe bylo jak latwiej dolozyc 2 trupy do fabuly. Oczywiscie nieogarniona potega jigsawa objawia sie kolejny raz. W koncu on wie wszystko. Wiedzial ze murzyn zabil syna jeffa(choc slyszalem ze go nawet zmusil do tego) wiedzial ze jeffa ma zone ktora go zdradza. Wiedzial ze ma corke. No i wszystko tak ogarnal ze mozma nakrecic jeszcze 2 czesci tej badziewnej serii.
OK to tyle ode mnie mnie film lekko rozsmieszyl, napewno nie przestraszyl i niestety potwierzdzil moje obawy ze ta ciekawe pomysly na pile juz sie wyczerpaly. Wydalem 15 zl a moglem z netu za darmo miec. Mniej by bylo nerwow i nie stracil bym czasu na dojazd :)