Jedynka była super. Dwójka też, jeśli uwzględnić ujawnienie się i kreację samego Johna. No i ta inwersja czasowa :). Natomiast w ostatniej części nic szczególnego. Płaskie gierki dla Jeffa, przewidiwalna postawa Amandy. Tyle dobrze że zarówno ona jak i John nie przeżyli tego odcinka. Jeszcze by powstała czwórka i zniechęciła mnie kompletnie do całej serii :(.
SPOILER!!!
Pułapki miały tylko namieszać Jeffowi w głowie by było mu trudniej dokonać ostatecznego wyboru ktory mial mu pozwolic zakonczyc gre... jednak przegral... Hmm pozycje tez ciekawa gdyż calosc byla testem takze Amandy by sprawdzić jej chec utrzymania ludzi przyzyciu... pozytywny wynik byl warunkiem do tego by przejela po Jigsaw'ie stolek..