Nie rozumiem was! Jak możecie sobie domniemywać, że jakimś dziwnym trafem Jigsaw będzie żył w 4 części? Ten film jest zbyt inteligentny na takie posunięcie. To samo jeśli chodzi o kontynuację. Nie będzie Piły bez Jigsawa, bo to on jest kluczową postacią w filmie. To nie jest film z serii "Krzyk" gdzie morderca zmienia się co kolejną część. To jest film kojarzący się tylko z Jigsawem i nie będzie nikogo kto by go miał zastąpić. Jakie z tego wnioski? Jedyną możliwością jest powrót do źródeł! I koniec kropka.