No cóz film fajny ale jakos tak nie zrobil na mnie ogromnego wrazenia...
Przez pierwsze ok. 25 min po prostu myslałam ze nie wytzrymam i wyjde!!... No i sądziłam że skoro pocvzątek jest taki dobry( bo był) to reszta filmu też bedzie niesamowita...A tu lipa!! Potem poprostu był to thiller ( troche szczeże mówiąc bez sensu...) a przez ostatnie 40 minut to po prostu cała sala sie śmiala... nie było w tym nic strasznego... nikt sie nie bał, przeciwnie wszyscy pękali ze śmiechu :D
NAJMOCNIEJSZE WEDŁUG MNIE SCENY TO:
- Scena z Troy`em, kiedy to wyrywa sobie łańcuchy z ciała... <blee>
- Scena z panią Policjant ( rozrywanie klatki piersiowej ;/ ;/)
- No i operacja czaszki Piły.. ( chociaż ja nie rozumiem jakim cudem on nadal żył kiedy lekarka wierciła mu dziury w mózgu... )
A NAJGŁUPSZE WRĘCZ ŚMIESZNE I BEZSENSOWNE SCENY: ( na nich cala sala płakała ze śmiechu..)
- No na pierwszym miejscu zdecydowanie scena z sędzią kiedy zalewały go mielone świnie :D ( to po prostu szczyt absurdu... )
- I ta scena z murzynem któremu maszyna wyłamywała kości...
Także film nie najlepszy i według mnie przereklamowany...
To jest moje zdanie i nie musicie sie z nim zgadzać, dlatego też proszę o komentarze z waszą opinią.
Pozdrawiam:*