Jestem świeżo po obejrzeniu III części i szczerze mówiąc trochę się zawiodłam. W tej części film traci wiele na swej tajemniczości i nie wiem jak wy ale mi się wydaje, że szkodzi trochę pierwszej części... Wcale nie podobała mi się ta scena gdy pokazywane jest planowanie całej akcji z pierwszej części i mimo, że Jigsaw wszystko zaplanował to w znacznym stopniu od (że się tak wyraże) strony "technicznej" pomogła mu Amanda. Kontynuacje filmów przeważnie są ryzykowne tym bardziej jak pierwsza część osiągnęła niemały sukces! Wracając do Piły III to pomimo tego, że jest tam sporo nowych pułapek, to nie ma już tego klimatu... A co do pułapek to ludzie tam moim zdaniem mają nieludzkie możliwości wytrzymałości. Np. Troy jaki człowiek byłby w stanie wytrzymać ból wyrywanych łańcuchów przyczepionych do ciała to poniekąd graniczy z absurdem już nie wspomnę o łamanych kościach! Ogólnie aż się boję kolejnych części, ale to tylko pod względem takim, że film ma tendencje spadkową...
Nareszcie wypowiedź z którą się zgadzam. Pierwsza część była najlepsza, miała fajny klimat i wątek psychologiczny. Każda następna była już coraz gorsza. Ostatnia to już wogóle z innej bajki. Szczerze mówiąc to nawet zepsuła troche wizerunek filmu.
Dla mnie też 1 częśc była najlepsza i to zdecydowanie!! Właśnie wczoraj widziałam III czesc i szczerze mówiąc nie jest ani straszna ani przerażająca jest po prostu obrzydliwa i te sceny w których oni robia niewyobrażalne rzeczy z ludźmi mogą sie wydawać absurdalne bo są... Nie ma tu już nic a kiblowego klimatu 1 czesci gdzie wszystko było tak straszne, ciekawe i co najważniejsze takie świeze i nowe...a w 3 te wzystkie sztuczki są juz oklepane i przestarzałe...A z tymi łańcuchami to już było po prostu OCHYDNE !!:P ale nie ma sie w tym filmie czego bać tlyko lepiej sobie odpuscic popcorn :P:P;)
dzieki za zrozumienie tego, że ta część nie wnosi nic ciekawego, a tym bardziej szkodzi wizerunkowi! Pozdrawiam miłośników Piły I;)
Zgadzam się z przedmówczynią. Jak dla mnie I część pod względem klimatu była najlepsza. Ale II przynajmniej dla mnie miała bardziej wyraziste przesłanie. A czy zauważyliście, że w każdej części Jigsaw poddaje próbie inne cechy osobowości? W I starał się "nauczyć" szacunku do własnego życia; pokazał jak cudownym i niedostrzeganym darem jest życie. I jak niektórzy ludzie marnują ten dar. W cz. II starał się nauczyć cierpliwości det. Mathewsa. Bezskutecznie zresztą:-) A w III pokazać Jeffowi ile znaczy i jak ważne jest wybaczenie.
Mi osobiscie najbardziej podobala sie II czesc. I oczywiscie tez rewelacyjna, bo byla, jak juz wczesniej pisaliscie, swieza i nowa. Choc w sumie kazda z tych czesci ma do pokazania co innego, jednoczesnie swietnie laczac sie z poprzednimi czesciami. Co do czesci III, to dopiero docenilem ogladajac ja drugi raz w kinie i musze powiedziec, ze tez byla swietna. Moze to dlatego, ze jestem fanem calej trylogii Pily (I czesc ogladalem 5 razy, II - 6, i III (tylko) 2 razy. ;)
Pozdrawiam!
Odnośnie odpowiedzi Daedalus to nie da się ukryć, że jedynka ma niepowtarzalny klimat, który stworzona praktycznie tylko w czterech ścianach... W dwójce jest bardziej wyraziste bo więcej jest wyjaśnień, widz poznaje szczegóły a przez co film traci swoją tajemniczość... Zgadzam się, że w każdej części próbie poddawane są inne cechy osobowości - trafne spostrzeżenie ;) ale jeśli dobrze zrozumiałam tą nieciekawą cz. III to głównie chodziło o Amandę... Przynajmniej tak mi się wydaje... Co do odpowiedzi Azot to uważam, że z całą pewnością I cz. wniosła wiele nowych elementów na które co niektórzy długo czekali kolejne części są powiązane tematycznie ale wolałabym żeby nie miały związku z pierwszą częścią ;) Ale jest jak jest;) W dwójce widze ten plus, że wszystko było obserwowane a tak na prawdę nasz policjant nic nie mógł zrobić ;P