zacytuje samego siebie:)
Każdy lubi co innego ja na przykład nie trawie romantycznych historyjek i omijam takie filmy szerokim łukiem tak samo fora poświecone takim filmom nie wypisuje że "Ona to on" to badziew i film dla płytkich ludzi

więc człowieku spiepszaj i nie zakładaj takich beznadziejnych tematów

A ja na przykład lubie rożne typy filmów i "Ona to on" mi sie podobało i "Piła 3" też była bardzo dobra :P. W każdym razie nie mam tak, że jak film jest typu JAKIEGOS TAM to omijam go szerokim łukiem ;). Ale zgadzam się z poprzednikiem.. zakładanie tematów typu "nie wiem jak to może ktoś oglądać" jest... (patrz tytuł postu)

bruce dal Ci dobra odpowiedz, jednak ja porusze te czesc wypowiedzi, w ktorej mowisz o wartosci, a konkretnie o jej braku... Ja raczej nie doszukuje sie jakichkolwiek wartosci ogladajac filmy (raczej bardziej idzie mi o relaks, oderwanie sie od rzeczywistosci), tymbardziej takie surrealistyczne jak ten. Ale takes mnie zbuzowal swoim komentarzem, ze czuje sie zobowiazany zaprotestowac. Glowny watek w tej czesci - Jeff->przebaczenie. Wlasnie watek przebaczenia, na ktorym opiera sie caly film, jest bardzo ciekawy. Ogladajac film, myslalem "ja bym wybaczyl?" Sam fakt, ze zadalem sobie to pytanie swiadczy o tym, ze (ku mojemu zaskoczeniu) ten film jakies wartosci ze soba niesie! Ot co! ;]

Człowieku Ty masz coś z mózgiem :D nie wiesz, że każdy człowiek jest inny i woli np. oglądnąć sobie Saw3 a drugi np. Tylko mnie kochaj :D ja uwielbiam horrory a nie lubię horrory a nie lubię komedii romantycznych i nie pisze, że np. osoba X jest powalona i tak dalej bo oglądneła którego nie lubię ... Ostatnio nawet komputera nie rozwaliłam bo nam Piła 3 nie chciała pójść :P a widzisz ;) musimy z tym poczekać :(

Gazetkę "ZŁY" przestano wydawac kilka lat temu, po publikacji kilku numerów. nie wiem, ale teraz mamy rok 2006 wiec nie wiem do czego pijesz.