Ja się z Tobą zgadzam. Z tym, że całą serię rozpocząłem od oglądania części trzeciej, moja ocena to notabene 3. Film horror (?), który nie straszy ,a obrzydza i nudzi. Wkurzam się jak jakieś 12 letnie lolki porównują Jigsawa do Freddyego, bo niby co oni wiedzą o horrorach - obejżą taką piłę i mają pełno w gaciach - tyle... Jak dostałem film zapewniano mnie, że się na nim nie przejadę , a film z miejsca stanie się jednym z moich ulubionych horrorów. Raz, ze się zawiodłem, dwa, że płyta z filmem służy mi teraz jako podstawka pod kubek z kawą.