Ale nie ma się co oszukiwać, to nie horror, a thriller dla ludzi o mocnych nerwach. Tak było od części pierwszej.
Dla mnie zupełnym nieporozumieniem były migawki z poprzednich części, które pamiętają chyba tylko fanatycy filmu. Jeśli się robi film po to by wypuścić go w wersji kolekcjonerskiej, mianowicie 3 części naraz - to jak najbardziej. Ale to film kinowy, nie można wymagać od widza by pamiętał co działo się rok czy dwa temu (wedle dat powstawania kolejnych części), także zakładam, że ludzie Ci byli sfrustrowani fleszami z Piły 1 i 2. Niemniej wymagał tego scenariusz, poprawny, choć nic specjalnego.
Piła 1 i 2 były cholernie brutalne, ale przy Pile 3 to jak sześcioletnia dziewczynka stawiająca babki w piaskownicy na tle schizofrenika paranoidalnego ze stanem zaawansowanej psychozy oraz wściekłością w oczach i nożem w ręku. Okrucieństwo nie do przyjęcia niemal. Oglądałem to z dziewczyną i oboje czuliśmy obrzydzenie. Bardziej wymyślny sposób sprawdzenia wytrzymałości ludzkiego ciała, czy też choćby najbardziej finezyjny sposób rozerwania go na kawałki to nie przepis na horror czy nawet dobry thriller. Napięcia w Pile 3 niewiele, trzeba to przyznać. Niemniej film jest oryginalny, coś sprawia, że chce się go oglądać i nie są to tylko wyjątkowo brutalne metody eksterminacji. Żadna rewelacja, ale i nie porażka. Jest bardzo niesmaczny, dla jednych to wada dla innych zaleta. Dla mnie zbyt drastyczny, choć starałem się wypośrodkować ocenę i nie brałem tej ostatniej kwestii pod uwagę przy wystawianiu noty...

7/10