Piła I trzymała napięcie i była w swojej treści nawet nowatorska,przez co wzbudziła zainteresowanie widzów i krytyków, natomiast kolejne części są tylko równią pochyłą dla pomysłodawców. To co mozemy poczytać w recenzji odzwierciedla obraz na ekranie: brak fabuły. Widz karmiony (dosłownie) jest coraz bardziej wymyślnymi obrzydliwościmi jak mielone gumowe świnie, wymyślne machiny, których nie powstydziłaby się NASA, czy retrospekcjami tak wklejanymi,że czasem można dojść do wniosku,że montarzysta przysnął. To wszystko okraszone jest wszechobecnym brudem,mrokiem,kolorem czerwieni, tak abyśmy jeszcze głośniej nie komentowali braku sensu, a już na pewno logiki.Dla maniaków jak najbardziej, dla bardziej wymagajacych szkoda czasu.Dla mnie słabo.