Piła
Był słoneczny dzień.Jigsaw i Amanda w swojej piewnicy obmyślali plan nowych zagadek.W tym czasie Amanda wpadła na genialny pomysł.......
-ojcze- zapytała Amanda -tak- odpowiedział jigsaw -może zagadka w ciemnym zamochodzie- - nie to sie nie tszyma kupy a pozatym lubie mroczne klimaty-odpowiedzial Jigsaw.Jigsaw pracował nad jakimś łóżkiem -co to jest?-zapytała Amanda -łożko zabujca,zabija ofiare po 2 min z dołu wystawaja kolce- powiedział Jigsaw -patrz teraz- Amanda zobaczyła na licznik i po 2min z łozka wyskoczyły kolce.......
...Mam lepszy pomysł!! żekła Amanda - Zamkniemy Romana Giertycha z Chuckiem Norrisem w opuszczonej świetlicy szkolnej.
Jigsawspojrzał spod swej siwej skroni na Amande i sypnął słowami ze swej śmierdzącej (wczorajszym żarciem) jamy ustnej : no ale dlaczego akurat Romka chcesz zamykać? przecież to dobry człowiek chce zreformowac oświate w narodzie polskim
Na co amanda zybko zareagował : dobry człowiek- Ojcze co ty pie!@#!!
przecież on trzyma z lepperem i kaczką zwaną u nas TwinsDuck. Zamkniemy romka i koniec!! ale pułapke wymyślisz Ty!! Tylko konkretną i brutalną żeby ścinało krew w żyłach gdy będziemy na to patrzeć!!
-więc czekam na twój pomysł Tatuśku! pokaż jaki jesteś dobry i nie zapomnij o czymś dla Chucka ! HAHAHA zaśmiała się ironicznie Amanda
-Dobrze córko- odparł John -oszczędzimy tylko jedego z nich, będą się kopać z półobrotu i pierwszy, który padnie odpada. A ty będziesz ich obserwować ze snajperką i jeśli któryś użyje niedozwolonego ciosu to go rozwal. Oh... nie dość że rak to jeszcze Aizahaimer, już się nie ma takich pomysłów co za młodu, oj nie...- Jigsaw zaczyna ryczeć, z nosa ciekną mu smarki... w pewnej chwili opamiętuje się, wciąga z powrotem zielonego gluta, i bijac się hardo w pierś dodaje: "Do dzieła, córko."
kijowy pomysł - odparła amanda , to sama coś kur*a wymyśl a nie tylko żresz chipsy i oglądasz m jak miłość - ryknął john. ((5 sekund później)) MAM! - wstał z prototypu krzesła mordercy , czym dobitnie przedstawił powage sytuacji. - Każdemu z nich puścimy gej-porno i który pierwszy zwali sobie konia temu odwierci sie ch*j! Amanda aż zaklaskała z radości - Ale jak?. John wyciągnął z kieszeni jakąś zardzewiałą maszyne o nazwie 'kondon śmierci' made in taiwan...
-Ale fajnie! Ale fajnie!- podnieciła się Amanda- Zobaczę fiutki!
-Córko, zaplamiłaś posadzkę śluzem.- odparł zdegustowany Jigsaw.
-Uh, przepraszam...- Amanda oblała się rumieńcem- Ale co do tego pornola to puscimy im Schoolboy crush! Jest wspaniały!
- Uh... Córko, co ty oglądasz wieczorami? Ten rodzaj kopulacji w żaden sbosób nie służy rasie ludzkiej! Czy mam się tobą zająć?
- O nie! Tylko nie to! Przepraszam, tatku! Ja tam weszłam przypadkiem! Kiedy szukałam gołych chłopczyków!
Jigsaw pada załamany na plecy.
- Mniejsza o to, córko. Idź po ten film. Zaczynamy grę.
Amanda ruszyła do wypożyczalni po wspomniany film, zaś Jiggsaw zaczął się zastanawiać, w jaki sposób do zamkniętego pomieszczenia zwabić Giertycha i Chucka Norrisa. W końcu wpadł na jeden z najgłupszych pomysłów w całej swojej karierze - puszczenie beznadziejnie romantycznej piosenki z odtwarzacza mp3 w zamkniętym pomieszczeniu po uprzednim zawarciu w nim przekazu podprogowego "Giertych i norris - przybywajcie". Piosnka oczywiście będzie niosła się przez wiele kilometrów, aż dotrze do uszu 'niewinnych' ofiar. Jiggsaw długo zastanawiał się nad wyborem piosenki, aż w końcu wybrał "I don't want to miss a thing" Aerosmith...