Musze przyznac ze dzisiaj obejzałem obie czesci i z twierdzam ze film jest naprawde bardzo dobry.Moge sie doczepic do kilku rzeczy ale sa one tak mało istotne ze nie bede wspominał.Jestem ciekaw jak by ludzie zareagowali jak by sie w rzeczywistosci pojawił taki szaleniec bo w pewnym stopniu sie z nim zgadzam co do tego ze ludzie nie szanuja swojego życia. Polecam wszystkim.
Szaleńców nie brakuje, może i nie bawią się w takie zagadki jak John, ale było kilku pojebów, ktorzy zabijali, bo mileli "misje" np. likwidacji homoseksualistów. Jeśli Cię to interesuje to polecam polską książke "Seryjni mordercy".
Nawet jeśli ktoś nie szanuje swojego życia to tylko i wyłącznie jego sprawa, ten walnięty staruch nie ma nic do gadania