jeśli miało być tak jak ty to mówisz to były dwie możliwości :
1 ten kto uwięził tam głowę agenta przegapił ten długopis [w co wątpię bo widzimy że wszystkie rzeczy były na beczce][broń ,telefon i chyba zegarek] więc jak mógł nie zauważyć długopisu ? chociaż jest to możliwe .
2 dał mu ten długopis i to był jego tego porywacza wrzucił do kieszeni mu i niech wymyśli jak można się tym uratować z tej pułapki .on to dobrze wymyślił .podziwiam tego gostka

Hmm czyli sam się miał domyślić na czym próba polega?

jestem tego pewien miał ocenić sytuację , zagrożenie i sposoby uwolnienia się z tego

Aa, już rozumiem, dzięki

a piła 1 co ten gostek co był we szafie tam w pokoju tej dziewczynki to jak on tam się dostał

Dobre pytanie. Musial się tam jakoś zakraść.

tak ale jakim cudem i kiedy? nie potrafię tego wytłumaczyć . spodziewałaś się że ta postać co leżała na środku łazienki między gordonem a adamem wstanie i ożyje?

Nie bardzo. Bo tak w sumie leżał nieruchomy więc myslalam że nie żyje. A to był John we własnej osobie. A ty spodziewałeś się tego?

nigdy w życiu myślałem że ten człowiek nie żyje na 110 procent . to jest prawdziwy mistrz mógł kontrolować grę na miejscu .a jak gordon wspomina gdy był oskarżony właśnie w sprawie johna a tu on tam leży w tym samym pomieszczeniu. SZOK

Dokładnie, leżał z rozwaloną glowa.

podobała mi się piła 3 . myślę że nie bez powodu johna operowała kobieta. mistrz makabry testował w ten sposób amandę która traktowała go jak ojca bo nauczył ją szanować życie.widzimy w pile 3 jak amanda reaguje na doktorkę lynn ,john specjalnie ją podpuszczał chciał wiedzieć jaka będzie jej reakcja na to.amanda była zazdrosna o doktorkę lynn o to że jakaś obca kobieta jest w stanie mu pomóc a ona nie umie jego przybrana córka , pomocnica [ to musi boleć od środka ją od środka] więc nie ma co się dziwić jej zachowaniom ale ja na jej miejscu nie pochłonął bym się aż tak emocjom .piłę 3 można podzielić na 2 rozdziały
pierwsza próby jeffa
drugi testowanie amandy w tym pomieszczeniu przez johna
co o tym sądzisz?

Mi też się część 3 bardzo podobała. Szczególnie polubiłam doctor Lynn gdyż było widać że mimo iż została porwana i uwięziona chce pomóc Johnowi. Jeff musiał tylko wybaczyć osobą, które spotykał na drodze, które były zamieszane w śmierć jego syna. Wszystkim wybaczyl. Ale kiedy doszedł do Johna nie wytrzymał poprostu i go zabił. Amanda również nie przeszła swojej próby i jak to powiedział John zniszczyła 4 zycia. Moim zdaniem chodziło o życie Jeffa, Lynn, Johna i Amandy.

Więc to słusznie że jedynie Jeff przeżył tę grę? A John był ostatnią próbą przebaczenia. Jeff nie przeszedł ostatniej próby ale i tak przeżył co mu z tego jak śmierć Johna równa się śmierć doktorki lynn a on o tym nie wiedział. Jeff miał powody żeby na końcu gry zabić Johna miał okazję to tego wokorzystał ją ale nie tego miała dotyczyć nie tego miał się nauczyć po tylu próbach jakie przeszedł nie dał rady wybaczyć głównemu winnemu śmierci jego syna. Głos z taśmy mówił: ma pan powody żeby mnie zabić ale nie może pan tego zrobić jestem odpowiedzialny za twojego syna i tylko ja wiem gdzie jest twoja córka. No cóż Jeff wielu wybaczył i równiez pomógł a jeśli chodzi o gwóźdź filmu w tym pomieszczeniu to Jeff zawalił sprawę po całości. Nie prawdasz??

Tak racja to były te cztery cztery życia ale że ze śmiercią Johna ginie również doktorka lynn która przeszła swoją próbę w 110 procentach i była wolna taka była objetnica. Myślę że wszystko zależało o Johna w pomieszczeniu to on mógł wszystkich uratować i to była przez niego prowadzona gra on wiedział jaki będzie niej przebieg i ją przygotował mógł również ją kierować. A jeff to były jego próby i jego zadania on tylko robił to co myślał a John miał wszystko przygotowane jeśli wszyscy spotkają się w tym pokoju. Zarówno amanda, doktorka lynn mogły być uratowane przez Johna. A jeśli chodzi o jeffa to on miał wybór czy przebaczyć czy zabić. Myślę że tak to miało być?

Też mi się tak wydaje. Zastanawia mnie tylko John który mówi "ja jestem odpowiedzialny za śmierć twojego syna". Sam mówił że morderca nie jest i daje ludziom szanse. Ale przecież syna Jeffa potrącił samochód, a morderca umarł bo Jeff nie zdążył go uratować.

Rzeczywiście John nie był mordercą i nikogo nie zabił. Ale słowo "odpowiedzialny" może mieć dwa dna. Być może specjalnie nagrał takie słowa bo wiedział że jeff bo przejściu tych wszystkich prób i tak to zabije i tego nie wytrzyma tego napięcia. Więc chciał uświadomić jeffowi że jeśli go zabije to popełni wielki błąd, największy w całej grze i jak to zrobi to uświadomić mu również tak żeby go to jak najbardziej bolało i to zrobił zabił człowieka który był odpowiedzialny za śmierć jego syna i tylko on wiedział gdzie jest jego córka . Ach wielki błąd myślę że po zabiciu Johna i odsłuchaniu nagrania jeffowi odechciało się żyć ale to nie jest pewne?

Bardzo możliwe że tak było. Jeff już nie wytrzymał i zabij Johna. Pomimo że on powiedzial że on tylko wie gdzie jego corka. Po obejrzeniu części 3 nie wiedziałam co mogą pokazać w 4 bo jigsaw nie żyje koniec historii. Ale jak włączyłam 4 i glos z taśmy w jego żołądku powiedział że to dopiero początek to szok.

Masz rację ale Piła 3 i Piła 4 dzieją się w tym samym czasie. Ta scena gdy hoffman na początku odsłuchuje nagrania z taśmy to jego wspomnienia. Gdy na końcu czwórki patrzy się na rigga i zamyka Straham i tych trupów w tym pomieszczeniu to dopiero mija jakiś czas przychodzi do laboratorim do został wezwany słucha nagrania dzieje się cała Piła 4 a na końcu widzimy hoffman znów trzyma taśmę z nagraniem czyli że na początku nie odsłuchał całej zawartości resztę nagrania pokazuje końcówka piły 4. Jak patrzyłem na Hoffmana gdy na końcu piły 4 słyszy że nie uniknie próby to mi aż dreszcze przeszły po plecach i ta jego twarz i oczy mówiły same za siebie że jeszcze dużo go czeka. GRA DOPIERO SIĘ ZACZYNA.

jigsaw był na wszystko przygotowany nie ma tak łatwo jak by się mogło wydawać ,nie uniknie próby jeśli tylko on przeżył . a co się stało z riggiem tam w tym pomieszczeniu?

A Piła 6? jakieś ciekawe wątki? I największe ździwienia?

Czytałem, że to błąd w tłumaczeniu, a John tak naprawdę powiedział: "jestem odpowiedzialny za zniknięcie twojego dziecka". Chodziło o córkę Jeffa

"widzimy w pile 3 jak amanda reaguje na doktorkę lynn ,john specjalnie ją podpuszczał chciał wiedzieć jaka będzie jej reakcja na to.amanda była zazdrosna o doktorkę lynn o to że jakaś obca kobieta jest w stanie mu pomóc a ona nie umie"

Co do tej pani doktor to akurat źle stwierdzasz, bo w Pile 6 była scena jak Hoffman pisze do Amandy, że wie, że była tamtej nocy kiedy zginęło dziecko Johna z tym kolesiem, który wszedł ukraść leki. Była nawet scena ,że on tam nie chciał iść ale ona go namówiła, więc też była winna temu co się stało. Hoffman zagroził, że powie Johnowi prawdę, jeśli ta nie zabije Lynn. Nawet, gdy do niej strzela to ma smutną, spuszczoną w dół twarz co znaczy, że tak naprawdę nie chciała jej zabić i zawieść Johna ale musiała, bo się bała, że jak ten się dowie prawdy to ją znienawidzi. Do tego też są 2 sceny jak Amanda mówi do Hoffmana przywyknij do mnie, bo tu zostaję-on jej odpowiada jesteś pewna? I później jeszcze jak mówi do Johna "Amanda cię zawiedzie" czyli nie ma wątpliwości, że doktorka zginęła przez Hoffmana, który nie lubił pewnie współpracować z Amandą i chciał, by ta zawiodła Johna.

eee byku masz rację dobrze że mnie poprawiłeś .pamiętam te wszystkie sceny ale jakoś tego nie zauważyłem było tak jak ty tłumaczysz.a ta amanda i tak go zawiodła bo strzeliła do doktorki lynn a przecież nie o to chodziło johnowi . doktorka powinna być wolna zrobiła to co do niej należało mimo że była do tego zmuszana . objetnica była inna

Wybrała mniejsze zło, w sumie jakby jej nie zabiła to też by go zawiodła, bo by się dowiedział, że to przez nią zginęło jego dziecko, a to dodatkowe 2 zmarnowane życia. Tego dziecka i Cecila, który swoją drogą jest chyba najbardziej pechową postacią w serii, bo został poddany próbie pierwszy, zamiast Amandy, a tak naprawdę to szanował życie, chciał się zmienić, mówił ,że nie chce iść po te leki, Jill dobrze ich traktuje, ale dał się namówić swojej ćpunskiej koleżance [dziewczynie?] i za to zapłacił xD. Swoją drogą to Amanda miała niesamowite szczęście ,że Cecil o tym Johnowi nie powiedział jak był poddany próbie.

Widzę że z ciebie prawdziwy znawca. Odpowiedz coś ciekawego o czym nie wiem o piły 3?

A skąd mam wiedzieć co wiesz XDDD Poczytaj sobie może ciekawostki :D

Jeśli chodzi o słowa Johna po strzale do Lynn "zniszczyłaś 4 życia" to są 2 interpretacje jedna , że to Jeff, Lynn, Amanda i John. Ale moim zdaniem nie ich miał na myśli, bo on daje na końcu Jeffowi wybór, żeby mu wybaczył, a nie zabijał no i w końcu Jeff przeżył. Siebie też raczej nie mógł mieć na myśli, bo i tak by zginął z tym guzem w parę godzin, może dni.

Ja myślę ,że te zniszczone życia to ludzie, których zabiła czyli Troy - ten facet skuty łańcuchami, Kerry - policjantka która pomimo zdobycia klucza nie była w stanie otworzyć pułapki -Adama - którego zabiła w łazience no i Lynn.

Cecila ,Jill i jej dziecka nie mógł mieć na myśli bo nie wiedział o tym, że Amanda się znała z Cecilem i przez nią zginęło to dziecko, przez to właśnie zabiła Lynn żeby się nie dowiedział

W sumie to Amanda go stworzyła, gdyby nie namówiła Cecila żeby poszedł kraść to by to dziecko przeżyło i nie byłoby Piły :DDD

Chociaż nie wiem w sumie czy on miał na myśli Lynn, bo ona chyba miała szansę przeżyć, jeśli Jeff by wybaczył Johnowi. Tam w drugiej częśći chyba był jeszcze taki policjant, któremu udało się uciec i ona chyba wróciła i go zabiła, ale nie ma tego pokazanego w filmie.

I o to chodzi czyli te cztery życia to te ofiary amandy na których ona zakładała swoje pułapki z których nie była ucieczka.

Czyli te cztery życia to: cecil, dziecko, doktorka lynn i John czy amanda?

Moim zdaniem jednak chodziło o Jeffa, Lynn, Johna i Amandy gdyż John powiedział " WŁAŚNIE zniszczyłas 4 zycia" raczej nie chodziło mu o przeszłość.

ja raczej też jestem po twojej wypowiedzi

może pogadamy o agencie strahamie?

ale jeff nie zginął przez amandę

Też tak myślę.

Oglądałaś po angielsku, czy z napisami? Bo ja właśnie włączyłem wersję z lektorem i tam nie ma tego "właśnie" na początku zdania, John wyraźnie mówi "Zniszczyłaś 4 życia. Właśnie zabiłaś żonę Jeffa"

W angielskiej wersji Jigsaw mówi "You just destroyed four lifes" w dokladnym przetlumaczeniu " właśnie zniszczyłaś 4 życia"

Ja tam oglądałem z lektorem

żaden film nie skłonił mnie do takich przemyśleń jak seria piła.a ciebie?

Jeśli chodzi o horrory to Piła była takim gdzie rzeczywiście można przemyśleć wiele spraw. Nie była horrorem gdzie np. ktoś zabija bo tak lubi. Ale jeśli chodzi o inne filmy to np. "siedem dusz".

No i o to chodzi. Nudne są horrory co tam jakiś gostek zabije ludzi z karabinu albo jakimiś bombami. Zwykłe dziadostwo. Już są dużo lrpsze te takie o zjawiskach paranormalnych, egzorcystach, demonach, duchach jak np :sinnister lub obecność albo rec. Ale seria Piła to prawdziwy przełom w kinmatografii ja tam sądzę i jest na pierwszm miejscu pod względem horrorów ( nie jest to taki typowy horrory ale bardziej chyba thiler) lepszy na pewno od takich serii jak: oszukać przeznaczenie czy droga bez powrotu. Chociaż ten pierwszy film ta seria oszukać przeznaczenie była ciekawa tylko że w każdej części byli inni aktorzy. Obejrzyj zejście i zejście 2 dobbre.ale wracając do piły jak myślisz w pile 6 czy w każdej pułapce musiała zginąć przynajmniej jedna osoba nic nie dało się zrobić? To była gra wyborów. Wybór miał tu wielki znaczenie więc musiał być ktoś wybrany żeby zginąć za drugiego? zastanawiam się czy te wszystki osoby z piły 6 złapał sam Hoffman?

Moim zdaniem ktoś zginąć musiał. Na tym polegała próba. Bohat e musiał dokonać bardzo trudnych wyborów.

Właśnie to lubię w pile. Wybory bardzo ciekawa umiejętność. Cóż może być ciekawszego właśnie od tego. Ale nie sądzisz że ta dzienikarka która była uwięziona w odzielnej kracie miała pewne wątpliwości myślę że rozgryzła by Hoffmana?

To możliwe. Ale niestety możemy się tylko domyślać.

tak ale spodziewałabyś się tego co czeka willa po jego trudnych wyborach?

Raczej nie, byłam pewna że przeszedł swoją probe. A ty

Ja też ale wiedziałem że nie bez powodu jest ta kobieta że swoim synem i jak oni mogą się uwolnić jak jest cel ich trzymania tam oraz co jest w tym żółtym pojemniku i co czego on ma służyć. Ale jak widzimy dalej cel tego był szlachetny śmierć albo wybaczenie. Nie spodziewałem się że ta kobieta i jej syn będę wykonywać wyrok na człowieku który przeszedł tyle prób i dokonał wielu dycyzji które jego zadaniem były najtrawniejsze no ale nie miał wyjścia wybór należy do pana. Ale teraz tak se myślę że za swój czyn musiał być ukarany i był wybierał kto miał umrzeć a kto przeżyć. KONIEC końców sam został wybrany i nie uniknął tego tak jak nie uniknęli tego jego pracownicy (niektórzy) . Trochę dziwne niby to była jego gra ale nie do końca? Jak sądzisz?

Rzeczywiście gra nie do końca była jego. Dokonał wyroku na wielu ludziach. Moim zdaniem przeszedł próbę. Okazało się jednak że poczuje się tak samo jak ludzie na których dokonywał wyrok.

tak ale wszystko było zaplanowane i tak to miało wyglądać ale byłem sszokowany obrotem wydarzeń i akcji .piła umie ,umiała , i będzie umiała zaskoczyć widza to jest najlepsze w tej całej serii nie sądzisz?

Też tak myślę. Bardzo lubię obroty wydarzeń i nawiązania do poprzednich części. Piłe trzeba oglądać ze skupieniem żeby zrozumieć.

o to to to widzę że nasze zrozumienie sięga zenitu .podyskutował bym z tobą na żywo .