Dlaczego 7 ?? Sympatyczna komedyjka w nurcie kina socrealistycznego, z akcentami śpiewanymi, poetyckimi i wodolejstwem. Forma może się zestarzała, ale nadal ogląda się sympatycznie. Bardzo trafiona rola główna Krzysztof Litwin (Leopold Górski), wokół którego kręci się akcja, pochwalić też można, brygadę Wierzchowskiego. W filmie mamy też dwie Kaśki, jedna jest Gruba a druga w pianie. Druga, zdecydowanie bardziej interesująca, (a pro po: K. Jędrusik w „Lekarstwie na miłość”, w kultowej scenie, też siedziała w wannie, cała w pianie. Została oskarżona o niemoralność (sic!), tutaj nic takiego miejsca nie miało.) Film zawiera także ciekawostkę w kwestii produkcji jaj wiejskich (dziś z „wolnego wybiegu”) oraz obserwację, że harcerz też ma lepkie ręce.
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich pracujących w wodociągach ;), a jak ktoś lubi taki lekki humor to też może popatrzeć.
Plusy
+ Krzysztof Litwin (Leopold Górski) kapitalny typ poety na etacie
+ Kaśka. Konkretnie, Magdalena Zawadzka (Katarzyna Zasławska) w pianie i nie tylko
+ wesołe ilustracje muzyczne
Minusy
- Zbigniew Koczanowicz (Dyrektor wodociągów) nie pasuje mi do tej roli, H. Bąk byłby lepszy
- film się zestarzał, a burleskowe wstawki postarzają narrację jeszcze bardziej