Soczysta, przesycona czarnym humorem horror komedia o pewnym farmerze zwanym Vincent i jego siostrze, którzy przerabiają wszystkich tych, co trafią do ich Motelu Hello na mięso... w celu kontroli depopulacji ludzkości. Jak widać farmer Vincent oprócz bycia żarliwym katolikiem jest pro-ekologiczny. Gore zero, ale masa niezapomnianych scen: pojedynek na warczące piły mechaniczne plus wesoły antagonista z łbem tucznika na głowie. Can't be bad.
Recenzja: http://dtbbth.blogspot.com/2014/06/motel-hell-piekielny-motel-1980-recenzja.html