Nie jest to na pewno kino wysokich lotów, ale coś świątecznego, świeżego bardzo mnie cieszy, bo z całą sympatią i nostalgią do listów do M, to już telenowela się robi.
Tu też troche przeorane twarze
Jest na kim oko zawiesić :)
Nie nastawiam sie, ale pewnie obejrzę z ciekawości.
przestłam oglądać listy na trzeciej części. Tu jest bardzo fajna obsada też i jeszcze nie taka przechdzona
Moze bedzie w tv za rok, jakoś zamiast Kevina