Film może nie ma dobrych recenzji,po prostu jedna więcej produkcja telewizyjna,ale poważnie mną wstrząsnął...Dobry i krwawy horror,i mój ulubiony kultowy brzydal kina Ron Perlman...I spokojnie daje się obejrzec,są emocje,dramatyczna akcja i na koniec zdaje się,wszyscy giną,bohater też co już mniej mi się...