Film ten stoi na lepszym poziomie niż większość tego typu wyspowych animal-attacków. Czy jest to zasługa estetyki wykonania filmu, występu Rona Perlmana, czy może wyglądu krwiożerczych, acz inteligentnych małp, będzie można się przekonać już w najbliższy poniedziałek, 14.10 o 21:50, po emisji "Grendela". Zapraszamy na seans!
Jak gra Perlman to raczej sobie można darować. @:-)
No chyba że trzeba się poświecić dla nauki i potomnych i zdać szczegółową relację z tego arcydzieła. Co można by domniemywać po wpisie przedmówcy.
Ale powiadam wam w krainie ślepców jednooki jest królem!
I pewnie tak jest również z tym filmem. @:-)
W każdym razie może być interesujące przestudiowanie wrażeń jakie umieści poniżej niejako "na gorąco" spodziewane grono interlokutorów.
Taka swoista wiwisekcja. @:-)@:-)
Liczę wiec na masowy udział (chociaż na mnie raczej nie należy liczyć, nawet gdyby mnie nie muliło do spania) @:-)@:-)@:-)
:-) cieszę się, że Ty to powiedziałaś ... jakoś trudno mi było napisać to głośno:-) musi mieć duży dystans do siebie skoro zagrał w tym filme:-)
Ok, może fakt iż już wie się że w filmie są pawiany trochę psuje klimat, ale pamiętam że jak pierwszy raz oglądałem nie wiedząc co tam się czai to było całkiem nieźle.
w laboratorium pomylono probki i dna pszczol z morderczego roju przedostalo sie do probek z materialem genetycznym miodozerow... w rezultacie zamiast ogonow mialy zabojcze zadlo. Do tego ktos sie pierdyknal przy krzyzowce i tak powstal mutant z rekinia pletwa umiejacy plywac w piasku... to jest to! :D
Wbiją wam kły w nogi, przerwą wam nerwy, rozbiją wam głowy... Grecy nazywali ich ZŁEM... Nigdy już nie zaśniecie spokojnie...
Skoro zagłębiamy się w temat ZUA, muzyczka dla zrobienia lepszego klimatu: http://www.youtube.com/watch?v=iCEDfZgDPS8
To była zmyłka.
"Nie mogłam spać więc poszłam na spacer po wyspie pełnej morderczych małp. Po tym zasnęłam jak niemowlę"