witam :)
na początku chciałbym zaznaczyć, ze film bardzo mi się podobał.
mam jedno tylko pytanie - o co chodzi w scenie, gdy Gajos bierze tego rudego na spotkanie z gangsterami? siada z nimi, opowiada im historię o jakimś kolesiu i odchodzi. Nie zrozumcie mnie źle, ja nie mam kompletnie nic do tej sceny - nawet uważam ją za genialną, choc nie potrafię zrozumieć dlaczego :P JG w ogóle nie wspomina o rudym, o całej sytuacji i nie wiem co w tej historii było takiego, że gangsterzy zostawili młodego. proszę o wyjaśnienie :)
Zbóje zmusili Nielata, żeby im się wysługiwał. Benek poszedł na spotkanie i opowiedział im historię o tym jak kończą kapusie. Król chciał żeby mu Benek donosił o "działaniach" jego kumpli. Bo wcześniej zbóje kazali Krzyśkowi kserować jakieś akta. No to Benek wytłumaczył co się dzieje z takimi co psiarnie wykorzystują, żeby z innymi walczyć. Teraz już wiesz, gdzie jest barykada.
Ja tak to rozumiem.