Obejrzałam dwie wersje dzień po dniu. Najpierw Plac potem Dziedziczkę. Emocji nie da się porównać. Dziedziczka bije ten film na głowę. Nie przepadam za czarno-białymi filmami, ale Dziedziczka mnie urzekła, wzruszyła i zasmuciła, a Plac obejrzałam dość obojętnie.