Nie będę porównywać tego filmu do innych A.Holland, bo nie wiem sama czy takie oglądałam, powiem szczerze. O tym mogę powiedzieć przede wszystkim, żę jest dość niebanalny, choć sam temat nie należy do oryginalnych( niespełniona miłość, trudna relacja rodzic-dziecko). Wciągający, można się wzruszyć. Są momenty kiedy mamy wątpliwości komu wierzyć, a to chyba dobrze, choć może mówię tak dlatego, że sama jestem kobietą ; ). Świetna, genialna gra aktorska Jennifer Jason Leigh, dobrze spisali się zresztą wszyscy, ale uwagę zwróciłam również na Maggie Smith, pewnie z racji pewnego kontrastu między jej rolami z tego tego filmu i np. H.P. albo Tajemniczym Ogrodzie. Dsokonale dobrani aktorzy do roli ojca i pana Morrisa. Ogólnie rzecz pokazana z innej perspektywy, realistycznie. Dodam, że ja osobiście rozpłakałam się tylko na końcu, kiedy zobaczyłam tyle smutku, żalu i tęsknoty w szczęściu.
Gorąco polecam kobietom, osobom, które lubią się wzruszać, lubią sztukę, dramaty i mają akurat czas by się skupić ; ) (8/10)