Platforma 2

El hoyo 2
2024
4,3 15 tys. ocen
4,3 10 1 15243
4,6 7 krytyków
Platforma 2
powrót do forum filmu Platforma 2

Widzę tu pewną nieścisłość. Otóż rekruterka, która w pierwszym filmie była na jednym poziomie z Gorengiem przygotowywała porcje dla niższego poziomu bo powiedziała, że celem Administracji jest aby ludzie w Dziurze osiągnęli spontaniczną solidarność, a Goreng stwierdził, że to się nigdy nie uda. Tymczasem w tym filmie widzimy, że to się udało. Ludzie solidaryzowali się ze sobą, ustanowili własne zasady i starali się, aby jedzenie trafiło do wszystkich. Więc czemu rekruterka nie powiedziała Gorengowi, że to już się wcześniej udało? Ponadto skoro celem Administracji było to, żeby ludzie osiągnęli spontaniczną solidarność, to po co dalej prowadzili ten eksperyment, skoro ten cel został już osiągnięty w tym filmie?

A druga sprawa, to co tak właściwie główna bohaterka chciała osiągnąć swoją rewolucją? Ludzie mieli tutaj własne zasady, dzięki którym jedzenie trafiało bardzo nisko. Każdy jadł tylko to, co sam zamawiał, a gdy zjadł coś innego, to został za to ukarany. Głównej bohaterce się to nie podobało, bo ograniczało jej wolność. Co zatem rozumie przez słowo "wolność"? Zjadanie czyjegoś jedzenia? Można to porównać do kradzieży w świecie na zewnątrz. Czyli jak komuś coś ukradnie, a policja ją złapie i ukarze, to będzie mówić, że ograniczają jej wolność?
Ich zasady nie były doskonałe, bo ostatecznie jedzenie nie docierało na każdy poziom. Ale skoro jej się to nie podobało, to powinna zaproponować lepszy pomysł.
Tymczasem ona stanęła na czele rewolucji, która miała obalić istniejący porządek. W imię czego? Lepszego życia tych ludzi? No chyba nie, bo jedyne co osiągnęła, to kompletny chaos, który widzieliśmy w pierwszym filmie, gdzie ludzie jedli co chcieli, wskakiwali na stół jak bydło, a jedzenie trafiało tylko na kilkadziesiąt pierwszych poziomów. Myślę, że jak ktoś chce dokonać rewolucji, to ma na celu poprawę obecnych warunków, natomiast ona osiągnęła coś zupełnie odwrotnego, sprawiła że warunki życia tych ludzi stały się o wiele gorsze. Ten ślepiec na końcu dobrze powiedział, że już ich wszystkich skazała. To ona tu była tą złą.

ocenił(a) film na 4
dirt16

Wydarzenia z drugiej części są prequelem. To akurat dosyć oczywiste

szyna210

Wiem że są prequelem. Tylko co to ma wspólnego z tym co napisałem?

ocenił(a) film na 4
dirt16

Źle zrozumiałem, rzeczywiście rekruterka wiedziała co się stało w drugiej części i mogła o tym powiedzieć gorengowi w pierwszej. Mój błąd

szyna210

Przecież on tego nie neguje

szyna210

Żaden prequel bo ona spotyka głównego bohatera z pierwszej części który jest na dole. Jedynka to prequel.
Jakbyście oglądali cały film to byście wiedzieli to.

ocenił(a) film na 4
Onlyqualitynothingelse

Wcześniej spotkała staruszka, który w trakcie pierwszej części zginął, a tu dopiero trafił do Dziury. A głównego bohatera pierwszej części spotyka po x czasu (prawdopodobnie kilku miesiącach) spędzonych na dole. Nie ma to jak obejrzeć film z zerowym zrozumieniem.

Sol89

On nie umarł

ocenił(a) film na 4
Onlyqualitynothingelse

Że kto, staruszek? Można mieć wątpliwości co do tego, czy bohater pierwszej części umarł (moim zdaniem tak), ale nie co do staruszka, ten na 100% zginął w pierwszej części.

Sol89

ten film jest tak zakręcony ,ze rownie dobrze , po tym jak staruszek umarł mógł sie np odrodzić w nastepnym miesiacu na innym poziomie . Cała ta dziura była czyms w rodzaju piekła ,wiec raczej nie dało sie tam nikogo trwale zabić . Tak ja to rozumiem

ocenił(a) film na 4
tomek23452

Moim zdaniem tylko końcówki obu filmów były "zakręcone", cała reszta była prosta i przedstawiona jako linearna rzeczywistość. Można różnie interpretować motywacje i przyczyny, ale nie same wydarzenia.

Sol89

No nie wiem , ktoś zginął , a i tak sie pojawiaj , niby jako duch ,ale byc moze oni wszyscy byli duchami / duszami . Być moze miesiąc ,a pozniej się odradzali- inne wcielenie / reinkarnacja , czasem byli biedni - na dole dziury ,a czasami odradzali sie jako bogaci - na gorze dziury . Ta kobieta w pierwszej czesci , ktora szukała dziecka , ciągle zjeżdżała na dól , a przecież ciągle ktoś ją zabijał - tak przynajmniej mozna wywnioskować

tomek23452

"No nie wiem , ktoś zginął , a i tak sie pojawiaj , niby jako duch ,ale byc moze oni wszyscy byli duchami / duszami"

tomek23452

"No nie wiem , ktoś zginął , a i tak sie pojawiaj , niby jako duch ,ale byc moze oni wszyscy byli duchami / duszami"

Nie pojawiali się jako duchy. Oni byli tylko wytworem umysłu bohatera. Mówił o tym Trimagasi, że on tu ciągle jest, bo siedzi w jego głowie.

„Być moze miesiąc ,a pozniej się odradzali- inne wcielenie / reinkarnacja , czasem byli biedni - na dole dziury ,a czasami odradzali sie jako bogaci - na gorze dziury .”

W ogóle nie odniosłem takiego wrażenia. Na jakiej podstawie wyciągasz takie wnioski?

„Ta kobieta w pierwszej czesci , ktora szukała dziecka , ciągle zjeżdżała na dól , a przecież ciągle ktoś ją zabijał - tak przynajmniej mozna wywnioskować”

Czy my oglądaliśmy ten sam film? Niby kiedy ciągle ktoś ją zabijał? W filmie jest wyraźnie pokazane, że została zabita tylko raz – wtedy gdy Goreng z tym czarnym gościem zjeżdżali na platformie i zobaczyli jak kobieta została zadźgana nożem. Goreng próbował ją uratować, ale już nie zdążył.

dirt16

Zjeżdżałą ciągle na dół , a nigdy nie mogła znaleźć córki to co sie z nią działo po drodze ? Dlaczego nigdy nie dojechała na sam dół ? Wg mnie dlatego ,ze ją zabijali , jak to inaczej wytłumaczyc ? Musiała sie przebijać przez 150 poziomów gdzie nie było jedzenia , z tego co pamiętam jedzenie konczyło sie gdzieś na poziomie 170 .

tomek23452

Jak to inaczej wytłumaczyć? Na przykład tak, że córki tam w ogóle nie było. Rekruterka powiedziała Gorengowi, że Miharu była aktorką i wymyśliła sobie, że ma córkę. Sama ją rekrutowała i wiedziała o niej wszystko.
Gdy Goreng zjeżdżał na dół, był już wycieńczony i ledwo żywy. Być może dziewczynka była tylko wytworem jego wyobraźni, jak Trimagasi po śmierci. W którymś momencie filmu jest scena jak wkurzony szef kuchni trzyma w ręku panna cottę, która wyglądała tak samo jak ta, którą oni chronili na platformie. Znalazł na niej włos i opieprzał swoich pracowników. Moja teoria jest taka, że dziewczynki tam wcale nie było i nie zjadła panna cotty, która wróciła nietknięta na poziom 0, a szef kuchni myślał że więźniowie jej nie zjedli bo był tam włos pozostawiony przez któregoś z pracowników kuchni.

dirt16

No to sam widzisz ,ze interpretujesz to jak chcesz .

tomek23452

Bo tylko końcówka filmu zostawia pole do różnej interpretacji. Cała reszta jest jasna i klarowna.

dirt16

Poza tym czy dziewczynka tam była czy nie i tak ta baba probowała zjezdzac na sam dół , to jak niby jej sie udawało przezyc zjazd 150-200 poziomow kanibali ? i za jakis czas znowu zjezdac na doł w poszukiwaniu dziewczynki . Trimagasi mowił ,ze ona ciagle zjezdza i probuje znalezc córkę . Tego nie wytłumaczyłeś ? Bo akurat fakt czy dziewczynka istniala czy nie , nie ma akurat tutaj znaczenia

tomek23452

Już w pierwszej scenie z nią widać, że potrafi sobie poradzić gdy ktoś ją atakuje. Dwójka więźniów złapała ją za ręce i nogi ściągając z platformy, a ona szybko ich zabiła. Poza tym skąd pomysł, że każda osoba z tych niższych poziomów starałaby się ją zabić? Gdy Goreng z tym murzynem zjeżdżali na te niższe poziomy, to jakoś żaden więzień nie kwapił się do tego żeby się na nich rzucić, mimo że byli głodni. I dlaczego zakładasz, że wszyscy z tych niższych poziomów byliby zdolni zjeść człowieka? Gdyby tak było to na każdym poziomie do którego nie docierało jedzenie jeden więzień zabijałby drugiego i go zjadał. Tymczasem widać było, że na każdym poziomie przez cały czas przebywały dwie osoby.

dirt16

Niekonicznie na kazdym ,ale wystarczy , ze w 10-20% byli ludzie tak głodni ,ze chcieliby ją zjeść . A było tych dzikusów tam pełno ,własciwie wiekszosc osob pokazanych była skłonna do zabijania . Ale nawet 10 - 20% , przy 200 poziomach bez jedzenia daje 20-40 poziomów walki o zycie ,czesto z dwoma mezczyznami , chcesz mi powiedziec ze jedna kobieta wygrała w kilka miesiecy ze 100 czy 200 takich walk -oslabiona czesto z mezczyzną czy mezczyznami o 50 kg cieższymi ? To jest przeciez nielogiczne .

tomek23452

Ja tam nie widziałem ludzi skłonnych do zabijania, poza tymi dwoma typami z katanami. Tak jak już pisałem wcześniej, gdy Goreng z czarnym zjeżdżali na platformie to na każdym poziomie były dwie osoby, czyli żaden więzień nie zabił drugiego i go nie zjadł i żaden z nich nie rzucił się na Gorenga i czarnego aby ich zabić. Oczywiście mogło ich odstraszyć to, że mieli przy sobie metalowe pałki, ale gdyby byli skłonni do zabicia i zjedzenia drugiego człowieka, to nie zawahaliby się na nich rzucić, bo głód doprowadziłby do tego, że zaryzykowaliby własne życie żeby tylko spróbować ich zabić i się najeść. Ale widocznie morderstwo i zjedzenie człowieka nie leżało w ich naturze.

dirt16

Nieprawda ,ze na kazdym poziomie było dwoje ludzi i nieprawda ze jak z czarnym zjezdzali to nie było ludzi chetnych do zabicia ich . Walczyli kilka razy , ale tez inna walka z dwoma uzbrojonymi mężczyznami niz z jedną nieuzbrojoną kobietą .Nawet jak jestes głdony i widzisz dwóch uzbrojonych mezczyzn w sile wieku to nie bedziesz az tak ryzykował zycia . jedna kobieta to bardzo łatwy łup . A poziomy były takie gdzie nawet nikogo nie było , na pewno byl tez poziom gdzie był jeden koleś , siedział na łozku z pieniedzmi . W drugiej czesci to juz w ogole była bitwa o zycie .Bardzo nieuważnie oglądałeś

tomek23452

Poza tym kilkukrotnie w obu czesciach było pokazane ,ze ktoś leci z góry , leciała tez raz sama głowa .

tomek23452

"W drugiej czesci to juz w ogole była bitwa o zycie .Bardzo nieuważnie oglądałeś"

To co działo się w drugiej części nie ma w tym przypadku znaczenia, bo wtedy w Dziurze panowały inne zasady. Ludzie wymyślili swoje prawa i jak ktoś ich nie przestrzegał, to zjeżdżali do nich, aby ich ukarać. W pierwszej części poza głównym bohaterem, murzynem i Azjatką nikt nie decydował się przedostać na inny poziom. Ludzie rzadko nawet rozmawiali z innymi poziomami.

"Nawet jak jestes głdony i widzisz dwóch uzbrojonych mezczyzn w sile wieku to nie bedziesz az tak ryzykował zycia . jedna kobieta to bardzo łatwy łup"

Wystarczyłoby żeby zjeżdżała po jakimś tygodniu lub dwóch, a ludzie byliby już wycieńczeni głodem, co odebrałoby im siły do walki. A ona już pokazała, że walczyć potrafi i z takimi wycieńczonymi głodem ludźmi by sobie poradziła.

Poza tym ta twoja teoria o odradzaniu się ludzi nie trzyma się kupy. Gdyby ludzie się odradzali to już dawno ktoś w Dziurze by to zauważył, gdy ujrzałby człowieka, którego śmierć widział i wieść na ten temat by się rozniosła. A tam nikt o czymś takim nie wspominał.

dirt16

To ,ze cos w filmie nie było pokazane , nie znaczy ze sie nie wydarzało . Ten film zostawia bardzo duzo miejsca na interpretację i domysły .

dirt16

No i widzisz, Goreng miał rację, że nie da się osiągnąć solidarności. Co świetnie widzimy w tej części, będącej prequelem. Istniał tu, jako taki system moralności, ale prymitywne ludzkie instynkty wzięły górę. Kto wie, może to już była 10ta, czy enta próba uporządkowania tego chaosu, który się w Dziurze rozgrywa.
A co do rekruterki, to mogła po prostu nie wiedzieć o tych wydarzeniach. W pierwszej części,  w dialogu z Gorengiem podaje mu nawet błędną liczbę poziomów albo mówi, że w Dziurze nie ma dzieci, a przecież na ostatnim poziomie było dziecko. Rekruterka ewidentnie nie ma wiedzy o wszystkim.

Mikolaj_Halikowski

Ludzie w tej części pokazali, że mogą osiągnąć solidarność. Zdecydowana większość trzymała się zasad i przyświecał im jeden cel - żeby jedzenie dotarło jak najniżej, co widać jak wszyscy świętowali gdy dowiedzieli się, że jedzenie trafiło na rekordowo niski poziom. Ci, u których prymitywne ludzkie instynkty brały górę, byli pojedynczymi jednostkami i otrzymywali za to karę. Podobnie jest na zewnątrz. Mamy prawo, policję i sądy. Ludzie przestrzegają prawa, ale zawsze znajdą się osoby, które będą je łamać, licząc na to, że uda im się nie ponieść kary.

ocenił(a) film na 6
dirt16

Ja myślę, że dużo rozjaśniła tutaj sytuacja jaka poprzedziła pobyt głównej bohaterki w "więzieniu".

ocenił(a) film na 6
nataloneg

Nieumyślnie spowodowała śmierć dziecka swojego narzeczonego, gdy ludzie mówili jej, że rzeźba powinna stać ogrodzona ona postanowiła nie zgodzić się i chłopczyk nadział się na jej część i stracił życie. W czyścu lub więzieniu, jak kto woli, znów stanęła przed wyborem. Albo podda się zasadom i prośbom innych albo będzie robić po swojemu. Wybrała druga opcje nie zważając na konsekwencje. Uratowanie chłopcu życia, a samemu zostanie na dnie miało symbolizować odkupienie jej win.

nataloneg

Więc to świadczy tylko o tym, że niczego się nie nauczyła na błędach z przeszłości. Doprowadziła do śmierci chłopczyka, bo nie posłuchała innych. Teraz, gdy dostała szansę odkupienia i możliwość dokonania słusznego wyboru, to nawaliła drugi raz, bo jej wybór był zły. Zamiast trzymać się zasad i wpierać resztę więźniów w ulepszaniu porządku, który sobie zbudowali, ona postanowiła go doszczętnie zniszczyć i skazać ludzi w Dziurze na zagładę. Już uważałem ją za złą osobę, a teraz jest jeszcze gorsza.

dirt16

Tak, to prawda. A nie zauważasz takich ludzi w społeczeństwie? Przez to, że czują, że wiedzą lepiej, niż nakazują ogólnie przyjęte przepisy, społeczeństwo jest narażone na cierpienie i chaos

nataloneg

Dokładnie, bardzo dobrze to zinterpretowałaś. Mi film podobał się, a jednocześnie wiem że wiele osób go nie zrozumie, i stąd też niskie oceny

dirt16

,,A druga sprawa, to co tak właściwie główna bohaterka chciała osiągnąć swoją rewolucją?"
Bo działała względem prawa, a ten ich bożek pozbawił ją ręki i życia koleżanki.

Freeman_10

Więc cała ta jej rewolucja to była zwykła zemsta, a nie żadna walka o to, żeby ludziom było lepiej.

dirt16

Nie zaprzeczam