Ciekawe czego, kolejnego chorego filmu... Ciekawe czasy że ludzie swoje mózgi karmią takimi rzygowinami.... W końcu to mętlix.
Nawet bardzo przykre, jak widz musi w gównie doszukiwać się zrozumienia - po co to nagrali? Kino idzie na dno, wykorzystywane są już wszystkie skrajności, ciekawe co jeszcze dodadzą? A głupi widz to i tak łyknie... co gorsza widzi w gównie sens.
Dzisiaj będę oglądać. Mam nadzieję że chociaż nutka z jedynki pozostała. Potem, sprawdzę Cyfrowy cyrk