Bardzo prawdziwy wydał mi się ten film. Naprawdę zżyłem się z głównym bohaterem i z całych sił kibicowałem mu, aby wreszcie trafił do domu;-D Sporo komicznych momentów, ale patrząc ogólnie to tematyka i przesłanie całkiem poważne. Trochę nie w stylu Scorsese, ale mi się podobało. 8/10