Cieszę się, że Disney postanowił trochę odmitologizować postać Pocahontas i uczynić swoją bajkę bliższą faktom. W końcu to Rolfe był mężem Pocahontas, a Smith tylko uratowanym od śmierci żołnierzem. Nie jest to ciągle opowieść historyczna, ale II część poszła w tym kierunku. Może polscy dystrybutorzy się nie przyłożyli, ale pewnie wiedzieli, że komercyjnie nie będzie to sukces, jeśli bajka nie kończy się tak, jak chce większość - gratulacje za umiejętność przewidywania :)