Pierwsza część opowiadała o niezwykłej miłości pomiędzy dwójką, bardzo różniących się od siebie ludzi. A to? Jak dla mnie to wyszła z tego niezła komedyjka, która tylko namieszała w głowach dzieci (przynajmniej w mojej namieszała!), które zauroczone były uczuciem pomiędzy Pocahontas i Smithem.
Mam siostrę, która jest w dokładnie tym samym wieku, w jakim ja byłam kiedy po raz pierwszy obejrzałam Pocahontas i mam nadzieję, że nigdy, a przynajmniej dopóki jest dzieckiem, nie trafi na ...-Podróż do Nowego Świata.
szczerze mówiąc nie oglądałam , bo bałam się że to znowu coś jak mała syrenka 2 powrót do morza- okropność , te disnejowskie kontynuacje słabo wychodzą , przynajmniej niektóre , bo kilka jest nawet nawet :) :P