Nie rozumiem czemu wieszacie psy na tej części.Wszyscy narzekali na Powrót
Dżafara, dlatego że miał brzydką animacje.Tu animacja jest dobra, a się
czepiacie tylko dlatego że Pocahontas nie wybrała Smitha.Skoro ją tak
kochał dlaczego nie mógł do niej popłynąć? I jeszcze Pocahontas go zapytała
dlaczego nie mógł napisać chociaż listu.A kiedy się przy niej zjawil juz
bylo troche za późno.Zresztą myślala że Smith nie żyje.Osobiście wolałbym
Smitha widzieć przy Pocahontas, ale jego strata.
W sumie coś w tym jest. Ale chyba głównie chodzi o tą niedorajdę Rolfe'a. Sztywny, nudny, bez polotu. Chociaż, Smith nie lepszy w sequelu. I chyba o to jest najgorsze obruszenie, że Smith z nawet bystrego i lekko beztroskiego faceta stał się idiotą ślepym na potrzeby tej, którą kochał. Przynajmniej tak mi się wydaje... Ale, to tylko moje zdanie.