Hipnotyzująca podróż życia, przemijanie, głód uczuć.
A czy zauważyliście, że w obrazie została stworzona przypadkowa i nieświadoma aluzja do śmierci Zbigniewa Cybulskiego, który wpadł po pociąg na dworcu we Wrocławiu?
Kiedy Staszek, ryzykując, w ostatniej chwili wsiada za Martą do odjeżdżającego pociągu, a konduktor mu mówi (nie przytoczę dokładnie): "Widziałem już takich mądrych bez nóg"...