Witam
Własne obejrzałem Pociąg w rez Kawalerowicza i powiem wam, ze
takiego majstersztyku dawno nie widziałem. No po prostu cud totalny.
Gra aktorska to koncert aktora wszechczasów polskiego kina - Leona
Niemczyka,
Lucyny Winnickiej, Teresy Śmigielskiej, Zbigniewa Cybulskiego
i innych, praktycznie nie ma słabej roli....
Jest naprawdę dobry i dorównuje nawet dziełom Hitchcocka. Każdy myśli, że Niemczyk to morderca, film cały czas sprowadza widza na ten trop. A tu niespodzianka....
Bardzo fajny, klimatyczny film jak chyba kazdy Kawalerowicza.
Atmosfera tajemniczosci, melancholii a zarazem napięcia. Ciekawa fabuła no i ten jazz w tle...:) bardzo dobrze komponuje sie z całością.
Gra Cybulskiego nie bardzo mi sie tylko podobała.
Pomijając ten drobny mankament- rewelacja w starym wydaniu.
Czy tylko ja zwróciłem uwagę na postać konduktorki i tego, z jakim zaangażowaniem dbała o komfort pasażerów? Urzeka mnie ówczesna życzliwość i łatwość w nawiązywaniu kontaktu z obcymi ludźmi.
Gdyby ktoś chciał obejrzeć, film można obecnie znaleźć za darmo na YouTube, m.in. tutaj: https://youtu.be/W05Xy_pokAg?si=j9Rlb6LiycQxHS3N
Minęło już 65 lat, a film oglada się znakomicie. Jaka gra aktorów, jaka głębia, jakie niuanse. I ten świat zatrzymany w kadrze, którego już nie ma. Po prostu wow.
Czemu teraz nie powstają tak rewelacyjne filmy jak "Pociąg"? Czy brakuje nam utalentowanych twórców czy z kolei Ci utalentowani nie chętnie sięgają po tematykę uniwersalną w jak wyżej wymienionym dziele i tylko babrzą się w polskich bolączkach? O co chodzi?
...a skończyło się lokalnie. Chciałem jakiegoś czarno-białego klasyka na wieczór. I jakoś tak trafiło na "Pociąg". Jestem oczarowany, tym bardziej, że nie wiedziałem nic o filmie, nawet kto tam zagrał. Gdym zobaczył Leona Niemczyka, pomyślałem - polski Bogart. Zjawiskowo męski, przystojny i z klasą. Tłem pędzący...
czesc Kochane Aniołki,
dziś porozmawiamy o jakże cudnej kolei i teatrze spojrzeń
żart, nowoczesna kolej nie jest tak zachwycająca. rzuce szybka reminiscencją z minionego tygodnia, może dwóch.
wrzeszczące bachory, jeszcze głośniej wrzeszczące matki
dezintegracja, dezinformacja*, co przerodziło się we...
Zwłaszcza Marta mówi wbrew własnej sytuacji. Jest kochana przez kogoś ale jej to nie uszczęśliwia. Zresztą pod koniec filmu cały jej monolog jest niezbyt mądry.
Film piękny, w kadrach i w motywie muzycznym, jest się tam z nimi w tych korytarzach, stukotach i na koniec na Helu. Zaciekawia zabieg ośmieszenia nachalnych zachowań kobiet zdesperowanych niepowodzeniem w życiu.
Klimat filmu jest naprawdę wyjątkowy-to prawdziwa podróż w głąb siebie,pociąg który obnaża samotność podróżnych i dociera do punktu wyjścia-stacji, na której trzeba obudzić się z pragnień,pytań i marzeń...
Jednak oprócz wątku psychologicznego filmu,który z pewnością jest najistotniejszy,zastanawia mnie wyjaśnienie...
czy ktoś pamięta na podstawie jakiego utworu (jest wymieniony w czołówce "Moon...") powstał utwór do tego filmu? . Z góry dzięki za pomoc. Bardzo mi się podoba.
dźwiękowiec trochę "nawalił".Ciągle to samo tempo stukotu kół,a na Helu pociąg porusza się powoli,bo staje na każdej stacji.
Kilkadziesiąt lat od pierwszego obejrzenia, teraz już w odnowionej wersji, i… klimat pozostał ten sam. Nawet zwracając uwagę na detale techniczne, które nie da się ukryć są już z gatunku retro, film da się spokojnie obejrzeć (w wielu miejscach nawet z uśmiechem). Ja zawsze odbierałem go jako całość (szczegóły nie były...
więcejWitam film znakomity polecam tylko mam pytanie o muzykę. Jest tam wielokrotnie powtarzany jakas znana mi piosenka, męczy mnie od kilku miesięcy. Czy któś wie co to?Zanucić starszemu pokoleniu tego nie potrafię a oni to napewno wiedzą ;)
Niedawno na lekcji polskiego pisaliśmy wypracowanie o tym, czym dla człowieka może być podróż. Mieliśmy się odwołać do różnych tekstów kultury i jako, że byłam świeżo po obejrzeniu "Pociągu", pomyślałam, że mogłabym się do niego odwołać. Ale w końcu nie wiedziałam, jak to zrobić.
Jak myślicie, czym dla bohaterów tego...